Kibice długo na to czekali. Rusza liga mistrzów Europy

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Tomasz Fornal
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Tomasz Fornal

Już w piątek rozgrywki rozpoczyna PlusLiga. Na początek zostaną rozegrane dwa mecze. W jednym z nich formę mistrzów Polski przetestuje zespół z Nysy.

Nie minęły nawet dwa tygodnie od momentu, kiedy Biało-Czerwoni wywalczyli w Chinach kwalifikację olimpijską, a już swoje rozgrywki rozpoczyna PlusLiga. W pierwszych meczach sezonu może zabraknąć więc kadrowiczów, którzy dostali trochę zasłużonego odpoczynku. Nie zabraknie na pewno emocji.

Sezon zainauguruje starcie PSG Stal Nysa z Jastrzębskim Węglem. Mistrzowie Polski po udanym zeszłym sezonie zachowali większość składu, jednak doszło do paru zmian. Najważniejsza to nowi gracze na pozycji atakującego. Zamiast duetu Boyer - Hadrava, po przekątnej z rozgrywającym kibice będą w tym sezonie oglądać Jeana Patry i Ryana Sclatera. Warto też odnotować, że środek siatki wzmocnił Norbert Huber.

Przez większość okresu przygotowawczego drużyna trenowała bez kadrowiczów. Najpóźniej, bo dopiero w zeszły piątek, do drużyny dołączyli Norbert Huber, Tomasz Fornal i Jakub Popiwczak. Te okoliczności na pewno będą się starali wykorzystać nysianie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"

Zespół z Opolszczyzny zeszły sezon zakończył na siódmym miejscu i z pewnością w nowym ma apetyt na co najmniej podobny wynik. W zespole doszło do kilku zmian. Z klubu odszedł Wassim Ben Tara. W jego miejsce przyszedł Maciej Muzaj. W składzie nie brakuje doświadczonych zawodników, a patrząc na to jak trener Daniel Pliński zbudował drużynę, można być pewnym, że powalczy z Jastrzębskim Węglem o dobry wynik.

Drugim w kolejności zaplanowanym na piątek spotkaniem będzie Bogdanka LUK Lublin - Enea Czarni Radom. Lublinianie po poprzednim sezonie wymienili prawie cały skład i trenera. Zostało tylko pięciu zawodników. W okienku transferowym dołączyli tacy gracze jak przyjmujący Alexandre Ferreira i Tobias Christian Brand czy libero reprezentacji Brazylii Thales Hoss. Ekipę poprowadzi Włoch Massimo Botti. Celem na ten sezon jest kwalifikacja do play-off po raz pierwszy w historii. W końcu w zeszłym sezonie zabrakło do tego naprawdę niewiele.

Nieco inaczej się przedstawia sytuacja radomian. Po nieudanym zeszłym sezonie, kiedy zajęli przedostatnie miejsce w lidze, nastąpiła całkowita przebudowa drużyny. Ze składu zostało dwóch zawodników oraz trener, Paweł Woicki. Nadal jednak patrząc na skład trudno będzie radomianom powalczyć o play-off. Chociaż oczywiście wszystko zweryfikuje boisko.

W piątkowym meczu faworytem będzie zespół LUK Lublin. - Większość ligi będzie chciała awansować do fazy play-off, więc trzeba podchodzić do każdego meczu z dużą pokorą - powiedział dla oficjalnej strony klubowej kapitan drużyny Marcin Komenda. Jeżeli on i jego koledzy zagrają zgodnie z tym założeniem, mają szanse na komplet punktów.

Oprócz rozgrywek PlusLigi na piątek został także zaplanowany jeden mecz Tauron Ligi. Zespół z Mielca podejmie UNI Opole. Po dwóch kolejkach obie ekipy mają taki sam dorobek, czyli zero punktów i zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli. Po piątkowym meczu jedna z ekip zapisze więc na koncie pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie.

Mecze 1. kolejki PlusLigi:
PSG Stal Nysa - Jastrzębski Węgiel, godz. 17:30 (transmisja Polsat Sport)
Bogdanka LUK Lublin - Enea Czarni Radom, godz. 20:30 (transmisja Polsat Sport)

Mecz 3. kolejki Tauron Ligi:
ITA TOOLS Stal Mielec - UNI Opole, godz. 19:00 (transmisja Polsat Box Go)

Czytaj także:
-> Grot Budowlane Łódź nie zatrzymały się w Tarnowie
-> Ogromny pech. Dwie kontuzje w jednym meczu

Komentarze (1)
avatar
wodnik64
20.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze do tego tekst o siatkówce męskiej.....tutaj! P......ło fasss po......by?