W turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu reprezentacja Polski kobiet kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa. Jednak w starciu z Tajlandią sensacyjnie doznała porażki po tie-breaku.
To mocno skomplikowało sytuację Polek, bo nie było już miejsca na żadną wpadkę. A przed nimi były spotkania z Niemkami, Amerykankami i Włoszkami, które w tamtym momencie były niepokonane.
Biało-Czerwone w meczach z tymi rywalkami okazały się nie do zatrzymania. Najpierw ograły nasze zachodnie sąsiadki po tie-breaku, następnie USA (3:1), a na końcu Włochy takim samym wynikiem.
Właśnie ostatnie spotkanie zadecydowało o awansie naszych siatkarek do Paryża. Podopieczne Stefano Lavariniego pokazały, że potrafią wygrywać z każdym zespołem i dzięki temu za rok będą rywalizować na igrzyskach olimpijskich.
Razem z nimi z naszej grupy do Francji udadzą się Amerykanki. To właśnie te siatkarki zakończyły zmagania w turnieju kwalifikacyjnym do IO z takim samym bilansem jak Polki (6:1). Natomiast pokonane Włoszki będą musiały liczyć na awans z rankingu FIVB.
Przeczytaj także:
Pokonały Polki. Od tego momentu nikt ich nie zatrzymał
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Szaleństwo na lotnisku, spotkanie z premierem. Zobacz kulisy powrotu siatkarzy
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)