Niewątpliwie duży wpływ na przebieg spotkania miały nieprzyjemne okoliczności w czasie podróży oraz absencja dwóch podstawowych zawodniczek UKS, Karoliny Olczyk i Karoliny Michalkiewicz. Mecz zaczął się niezbyt fortunnie dla beniaminka. Zawodniczki słabiej przyjmowały i nie kończyły wielu ataków. Nic więc dziwnego, że przegrały pierwszego seta 15:25. W drugiej partii trener drużyny z Aleksandrowa Paweł Mikołajczyk próbował w czasie przerw pobudzić zespół, ale nie na wiele się to zdało. Gra trochę się wyrównała, ale i tak Legionovia wygrała 25:22.
Dopiero w trzeciej partii, kiedy szkoleniowiec dokonał kilku zmian, akcje zaczęły układać się po myśli przyjezdnych i udało im się wygrać tego seta 25:21. Niestety dla nich w czwartej partii wyrównana walka toczyła się tylko do jej połowy. Siatkarki z Legionowa uzyskały przewagę, którą systematycznie powiększały i zakończyły seta 25:17, awansując do czwartej rundy Pucharu Polski.