Reprezentacja Polski kobiet U-21 udanie zainaugurowała młodzieżowe mistrzostwa świata. W pierwszym meczu ich przeciwnikiem była Argentyna i to spotkanie zakończyło się zwycięstwem Biało-Czerwonych w trzech setach. To napawało optymizmem przed kolejnym spotkaniem.
Jednak rywalizacja z Chinami nie była już tak udana. Siatkarki z Azji pewnie wygrały to spotkanie bez straty seta. Co więcej, nasze zawodniczki w żadnej partii nie były w stanie dobić do granicy 20. punktów.
To tylko pokazuje, jak bezradne były Biało-Czerwone. W żadnym secie nie oglądaliśmy wyrównanej rywalizacji, a najgorszy w wykonaniu naszej kadry był drugi. Ten zakończył się porażką 15:25.
Po drugiej kolejce sytuacja w naszej grupie jest najciekawszą. Wszystkie zespoły mają bilans 1-1 i awans do następnej rundy to jedna wielka niewiadoma. Jasność będzie, gdy odbędą się kolejne mecze.
W kolejnej fazie MŚ rywalizować będzie zwycięzca meczu Polska - Serbia i Argentyna - Chiny. Tym samym nasze siatkarki mają w swoich rękach losy dalszej rywalizacji na tym turnieju.
Polska - Chiny 0:3 (18:25, 15:25, 19:25)
Polska: Pierzchała, Rejment, Bandurska, Janicka, Kecher, Stancelewska, Pajdak (libero) oraz Milkowska, Senica, Godlewska, Jankowska;
Chiny: Wang, Zhuang, Wan, Zeng, Yin, Wang, Zhu (libero) oraz Yang, Shengyan.
Przeczytaj także:
Włoszki zafundowały rywalkom lekcje siatkówki
ZOBACZ WIDEO: Czas zacząć mistrzostwa! - #PodSiatką