Jednostronne starcie w Rzeszowie. Brak Moniki Gałkowskiej dał się we znaki

PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów
PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów

Było szybko, łatwe i przyjemnie. Developres Bella Dolina Rzeszów dał lekcję siatkówki OnlyBio Pałacowi Bydgoszcz, który nie dobił do granicy 20. punktów w żadnym secie, przegrywając 0:3.

Po tym, jak Monika Gałkowska we wtorek rozwiązała kontrakt z OnlyBio Pałacem Bydgoszcz stało się jasne, że zespół ten będzie miał problemy w kolejnych spotkaniach. W końcu atakująca była najskuteczniejszą zawodniczką tej drużyny i ciężko było wierzyć, że godnie zastąpi ją sprowadzona Holenderka Anneclaire Ter Brugge. Stąd też trudno było uwierzyć w to, że przyjezdne postawią się Developresowi Bella Dolina Rzeszów, który dotychczas przegrał tylko jedno spotkanie w Tauron Lidze.

Początek meczu należał jednak do bydgoszczanek (3:0), które o dziwo prezentowały się solidnie. Pierwszy punkt w Tauron Lidze zagrywką zdobyła Ter Brugge i było 7:3. Jednak wszystko co dobre, szybko się kończy. Rzeszowianki wrzuciły wyższy bieg, chwila moment i mieliśmy remis po asie serwisowym Katarzyny Wenerskiej (11:11). Na prowadzenie swoją drużynę wyprowadziła Izabella Rapacz, która rozpoczęła serię bloków miejscowych. Developres się nie zatrzymywał, przerwy Mirosława Zawieracza nie przynosiły efektów, wobec czego rywalki odskoczyły aż na siedem "oczek" (18:11). Miejscowe kontrolowały przebieg premierowej odsłony do samego końca i pewnie zwyciężyły na inaugurację, gdy Polę Nowakowską zatrzymała Anna Obiała (25:17).

W drugiej partii Obiała wykorzystywała piłki, które otrzymywała w efekcie czego jej zespół prowadził 6:3. W ataku nie zawodziła także Ana Kalandadze, dzięki czemu zrobiło się 11:5 dla miejscowych. Gruzinka znakomicie radziła sobie także w bloku, w efekcie czego Developres miał aż osiem "oczek" więcej w połowie seta (14:6). Wobec tego wcześniej wspomniana środkowa pokazała również próbkę swoich umiejętności i dwa razy z rzędu zatrzymała rywalki (21:10). A na niekorzyść Pałacu działała nawet wideoweryfikacja, po której przy wyniku 24:11 rzeszowianki mogły kończyć tą odsłonę pojedynku. Przyjezdne jeszcze powalczyły, ale taka strata była niemożliwa do odrobienia.

Kolejny set - po raz drugi w tym spotkaniu - rozpoczął się lepiej dla przyjezdnych, które korzystały z błędów rywalek (8:5). Jednak już w jego połowie Rapacz w kontrze doprowadziła do remisu, a następnie po zatrzymaniu Eweliny Żurowskiej wyprowadziła swój zespół na prowadzenie (14:13). Momentalnie rozpędziły się rzeszowianki, które po asie serwisowym Julii Bińczyckiej miały już cztery "oczka" więcej (18:14). Nie wybił ich z rytmu czas wzięty przez szkoleniowca Pałacu, wciąż punktowały miejscowe, które nawet nie myślały o tym, aby się zatrzymać. Od wyniku 15:14 zdobyły one dziesięć punktów z rzędu! Kropkę nad "i" w tym jednostronnym pojedynku postawiła Weronika Szlagowska.

Developres Bella Dolina Rzeszów - OnlyBio Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:17, 25:16, 25:14)

Developres: Obiała, Wenerska, Kalandadze, Jurczyk, Rapacz, Blagojević, Szczygłowska (libero) oraz Orvosova, Bińczycka, Bagrowska, Centka, Szlagowska, Przybyła (libero)

Pałac: Bałdyga, Łyszkiewicz, Lewandowska, Ter Brugge, Żurowska, Różyńska, Witkowska (libero) oraz Mazurek, Nowakowska.

MVP: Katarzyna Wenerska (Developres)

Standings provided by Sofascore

Przeczytaj także:
Będzie polski mecz. Poznaliśmy drabinkę fazy pucharowej Ligi Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo pękał ze śmiechu. Wszystko przez tego chłopczyka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty