ŁKS rozpoczyna rundę rewanżową w Lidze Mistrzyń. Bartosz Bednorz z szansą na debiut w ZAKSIE

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź

To nie jest łatwy tydzień polskich drużyn w Lidze Mistrzyń, ale dotychczas żaden z nich nie poniósł porażki. Teraz o to samo postara się ŁKS Commercecon Łódź. W PlusLidze natomiast rozpocznie się nowa kolejka, do Gdańska przyjedzie mistrz Polski.

Grupa D, w której rywalizuje ŁKS Commercecon Łódź jest najbardziej ciekawa w Lidze Mistrzyń. Zawodzi tam Fenerbahce Opet Stambuł, a co wykorzystują ełkaesianki, a także Allianz MTV Stuttgart, które wyrasta na objawienie.

W środę odbyło się pierwsze spotkanie w rundzie rewanżowej tej grupy. W nim niemiecki zespół po raz pierwszy w tym sezonie LM doznał porażki. Lepsze okazało się Fenerbahce, które zwyciężyło 3:1 i dzięki temu na obecny moment zrzuciło ŁKS na trzecią lokatę.

Jednak przed ŁKS-em domowe starcie z outsiderem grupy, Sanaya Libby's La Laguna. Zespół ten dotychczas nie wygrał ani jednego seta w tych rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Tym samym łodzianki będą zdecydowanymi faworytkami, a co za tym idzie mogą wskoczyć na pierwsze miejsce, jeżeli wygrają za trzy punkty.

ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"

W Hiszpanii miejscowe nie były nawet blisko wygrania chociażby jednego seta. Najwięcej punktów zdobyły w drugiej partii - 21. A tymczasem ełkaesianki mają serię ośmiu zwycięstw z rzędu, w ostatnim czasie pokonując m.in. Fenerbahce czy Grupa Azoty Chemika Police. Ostatni raz zespół ten przegrał 7 grudnia w starciu z siatkarkami z Stuttgartu.

O czwarte zwycięstwo w tegorocznej edycji LM powalczy VakifBank Stambuł. Rywalem będzie SC Potsdam, czyli jedyny zespół, który w rywalizacji z turecką ekipą wygrał seta. Niemiecka drużyna przed własną publicznością rozegrała dobre spotkanie, stąd też bardzo ciekawe jest, czy przyjezdne po raz kolejny postawią trudne warunki.

W czwartek do gry wraca PlusLiga. Nowa kolejka rozpocznie się w Gdańsku, gdzie miejscowy Trefl podejmie wzmocnioną Grupa Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie mistrz Polski zakontraktował Bartosza Bednorza, który zakończył sezon w Chinach i mógł dołączyć do europejskiego zespołu.

To zdecydowanie powoduje, że notowania kędzierzynian wzrosną. W końcu nowy nabytek to reprezentant Polski i zawodnik, który miał okazję grać we Włoszech czy Rosji. Z tego też powodu nikt nie powie teraz, że ZAKSA nie ma nawet szansy powalczyć o obronę tytułu w Polsce czy Europie.

Niewiadomą pozostaje jednak, czy Bednorz zadebiutuje już w Gdańsku. A to na pewno przydałoby się przyjezdnym, bowiem ich rywale w tym sezonie radzą sobie bardzo dobrze. Obecnie zajmują szóste miejsce w lidze i przed nimi rywalizacja o grę w fazie play-off, ponieważ chętnych nie brakuje. W dodatku dotychczas Trefl przegrał jedynie dwa spotkania domowe, z wicemistrzem Polski i obecnym liderem PlusLigi. Teraz czas na kolejny wielki mecz w Ergo Arenie.

4. kolejka Liga Mistrzyń:

VakifBank Stambuł - SC Potsdam, godz. 17:00 (transmisja w Polsacie Sport Premium 2)

ŁKS Commercecon Łódź - Sanaya Libby's La Laguna, godz. 20:30 (transmisja w Polsacie Sport)

21. kolejka PlusLigi:

Trefl Gdańsk - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport)

Przeczytaj także:
Olsztynianie rozpędzają się w PlusLidze. Kosmiczny set otworzył mecz!
Grot Budowlane doprowadziły do złotego seta. W nim dominował jeden zespół

Komentarze (0)