Spokojna przeprawa warszawian w Krakowie. Przyjęcie największym mankamentem Barkom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Projektu Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Projektu Warszawa
zdjęcie autora artykułu

Tym razem lwowsko-warszawskie starcie nie miało swojego finału w tie-breaku. W 18. kolejce PlusLigi Projekt Warszawa ograł Barkom Każany Lwów 3:0 czym pożegnał rok 2022. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Artur Szalpuk.

Już pierwszą partię całkowicie zdominowała ekipa przyjezdnych, mimo tego, że pierwsze minuty tego nie sugerowały. Dwa ataki Jonasa Kvalena oraz jeden Shchurova dały nawet pierwsze prowadzenie w meczu gospodarzom (8:6), jednak gdy lwowianom przyszło zmierzyć się z serwisem Kevina Tillie, stracili 6 punktów z rzędu (9:7, 9:13).

Podobnie jak w poprzednich meczach przyjęcie okazało się ich największą bolączką, bowiem straconych punktów nie udało im się odrobić do końca seta. Błędy w defensywie jedynie ich pogrążały. Im dłużej trwały akcje, tym lepiej wychodziły przyjezdnym, a na boisku miał okazję zaprezentować się Linus Weber wracający do regularnej gry (25:17).

Na drugiego seta Barkom wyszedł w innym składzie. Trener Ugis Krastins zmienił linię przyjęcia desygnując do walki Ołeha Szewczenko i Witalija Kuchera czym podniósł poziom defensywy (45 proc. w stosunku do 16 proc. pierwszego seta), jednak nie na tyle, aby wytrącić rywali z uderzenia. Tak jak Tillie w pierwszym secie, tak Jurij Semeniuk w drugim okazał się katem gospodarzy. Środkowy zrobił 5 punktów z rzędu serwisem (15:11), co przy bezbłędnie funkcjonującym lewym skrzydle z Tillie i Arturem Szalpukiem ponownie okazało się wystarczające. Najwięcej złego warszawianom na przestrzeni całego seta zrobił turecki rozgrywający Murat Yenipazar zza linii 9. metra (21:25).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

W ostatnim secie Szalpuk od samego początku pracował na statuetkę MVP. Dobre ataki z sytuacyjnych piłek, dobre wybory w defensywie oraz punktowa zagrywka, sprawiły, że grał pierwszoplanową postać. Jego serwisy wyprowadziły na pierwsze znaczące prowadzenie jego drużynę (14:10) i utrzymały inicjatywę po stronie warszawian.

Uśpiło to czujność przyjezdnych, co doskonale wykorzystał lider Barkom - Vasyl Tupchii. Zaserwował dwa asy w samej końcówce czym pobudził kolegów z zespołu do walki (22:23). A gdy sam zepsuł swój trzeci serwis przez co warszawianie odetchnęli z ulgą, po nim na linii 9. metra zameldował się Szewczenko, który poszedł w jego ślady (24:24). Ostatecznie z nerwowej końcówki Barkom nie udało się wyjść obronną ręką, ponieważ ponownie pogrążył ich błąd własny (24:26). Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Artur Szalpuk.

Kolejne ligowe starcie oba zespoły rozegrają już w nowym roku. Projekt Warszawa zagra u siebie ze Ślepskiem Malow Suwałki 7 stycznia, natomiast Barkom dwa dni później również u siebie zagra z GKS-em Katowice.

18. kolejka PlusLigi:

Barkom Każany Lwów - Projekt Warszawa 0:3 (17:25, 21:25, 24:26)

Barkom Każany: Firkal, Smoliar, Kvalen, Tupchii, Shchurov, Yenipazar, Kanaiev (libero) oraz Holoven, Kucher, Shevchenko.

Projekt: Firlej, Tillie, Klapwijk, Wrona, Nowakowski, Szalpuk, Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Semeniuk, Janikowski, Weber, Pawlun.

MVP: Artur Szalpuk (Projekt Warszawa)

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 783628891:51
2 Jastrzębski Węgiel 783425989:38
3 Asseco Resovia Rzeszów 743324983:39
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 6934241080:49
5 Projekt Warszawa 6432221075:46
6 Indykpol AZS Olsztyn 6235221375:56
7 Trefl Gdańsk 5932211170:49
8 PSG Stal Nysa 5033161761:58
9 Ślepsk Malow Suwałki 4732151760:60
10 Bogdanka LUK Lublin 4332151757:68
11 PGE GiEK Skra Bełchatów 4333122161:73
12 GKS Katowice 3532131944:70
13 Barkom Każany Lwów 3532102248:72
14 KGHM Cuprum Lubin 2934102446:87
15 Enea Czarni Radom 153232930:89
16 BBTS Bielsko-Biała 83032722:87

Czytaj takżeMłody Białorusin przeprowadził się do Polski. Zdradził, co było najtrudniejsze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty