"Polskie" starcie dla zespołu Michała Superlaka. Mateusz Mika z kolejną wygraną

WP SportoweFakty / Olga Król / Mateusz Mika
WP SportoweFakty / Olga Król / Mateusz Mika

Kolejna wygraną odniósł w miniony weekend zespół Mateusza Miki. Bardzo dobre spotkanie z kolei rozegrał Michał Superlak, którego zespół pokonał lidera ligi niemieckiej.

W lidze tureckiej doszło w miniony weekend do "polskiego" pojedynku. Drużyna Bartosza Bućko okazała się lepsza w czterech setach od ekipy Michała Filipa. Przyjmujący był jednym z lepiej punktujących zawodników. Zdobył 23 oczka. Skończył 71 proc. piłek. Z kolei polski atakujący nie pojawił się w tym starciu na boisku.

Także zwycięskie okazały się dwie pozostałe ekipy z biało-czerwonymi w składzie. Tursad wygrał 3:0 z Hekimoglu. Mateusz Mika nie zdobył może dużo punktów, bo 7, ale za to miał sporo roboty w defensywie. Przyjmował aż 18 razy i popełnił 2 błędy. Zanotował 56 proc. pozytywnego i 39 proc. perfekcyjnego przyjęcia. Na zapleczu ligi wygrał także zespół Jakuba Ziobrowskiego. Nasz siatkarz miał wkład w wygraną 3:0.

Ostatnio wiedzie się nieco lepiej drużynie Łukasza Kozuba, który występuje we Francji. Poitiers wygrało kolejne spotkanie. Tym razem w tie-breaku okazało się lepsze od Arago de Sete. Dzięki temu awansowało o dwa miejsca w tabeli na 11. pozycję. Polski rozgrywający rozegrał cały mecz, ale nie zdobył punktu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

W Niemczech w zakończonej właśnie 11. kolejce też doszło do polskiego starcia i to na szczycie tabeli. Lider z Berlina uległ 2:3 wiceliderowi. Dobry mecz rozegrał w barwach zwycięskiej drużyny Michał Superlak. Atakujący zdobył 24 punkty. Drugi z Polaków, Mateusz Biernat, nie wszedł na boisko. Po drugiej stronie siatki bardzo zapracowany był Adam Kowalski. Przyjmował aż 39 razy i przy takiej kanonadzie tylko raz się pomylił. Zanotował 46 proc. pozytywnego przyjęcia.

W innym meczu niemieckiej ekstraklasy ekipa z Duren wygrała z prowadzonym przez Tomasza Wasilkowskiego Nethoppers 3:1. Cały mecz rozegrał Marcin Ernastowicz. Dołożył do dorobku drużyny 10 punktów.

W lidze czeskiej na zwycięską ścieżkę wróciła ekipa Kewina Sasaka i Łukasza Wiese. Karlovarsko wygrało 3:1 z Usti nad Labem. Były zawodnik Trefla Gdańsk zdobył 15 punktów i skończył połowę piłek. Jego kolega pojawiał się zaś tylko na zmiany na boisku. Drugi polski zespół przegrał w tej kolejce. Benatky nad Jizerou musiały uznać wyższość Volejbal Brno, a Kamil Durski zdobył tylko 3 punkty.

Liga turecka:
Tursad - Hekimoglu Global Connect Travel BVI 3:0 (25:21, 25:22, 28:26)
Develi Bld - Manas Enerji Hatay B.Sehir Bld. 1:3 (20:25, 25:23, 22:25, 22:25)
Hekimoglu Global Connect Travel BVI - Rest Property Alanya Bld. 0:3 (17:25, 23:25, 14:25)

Liga francuska:
Arago de Sete - Stade Poitevin 2:3 (22:25, 25:17, 16:25, 25:15, 13:15)

Liga niemiecka:
VfB Friedrichshafen - Berlin Recycling Volleys 3:2 (29:27, 20:25, 25:23, 25:27, 15:12)
Energiequelle Netzhoppers KW-Bestensee - SWD Powervolleys Duren 1:3 (16:25, 25:22, 17:25, 19:25)

Liga czeska:
Volleyball Brno - VK Benatky nad Jizerou 3:1 (25:17, 21:25, 25:21, 25:19)
SKV Usti nad Labem - VK CEZ Karlovarsko 1:3 (25:22, 11:25, 19:25, 14:25)

Czytaj także:
-> To był popis przyjmujących. Najlepsza szóstka 16. kolejki PlusLigi
-> Solidne spotkanie Leona. Drużyna Polaków bryluje w Serie A

Komentarze (0)