Jedno z ciekawiej zapowiadających się spotkań 14. kolejki PlusLigi pomiędzy Treflem Gdańsk i Asseco Resovią Rzeszów już od początku zaczęło przebiegać po myśli gospodarzy. Po skutecznym bloku autorstwa Mikołaja Sawickiego było 10:6 i o pierwszy czas poprosił Giampaolo Medei. Przerwa pomogła i po serii bloków był remis 12:12. Jednak miejscowi ponownie odskoczyli. Bardzo dobrze zagrywali i za tym szła dobra gra blokiem. Wkrótce odzyskali czteropunktowe prowadzenie 17:13. I ta zaliczka pozwoliła im wygrać pierwszą odsłonę meczu.
Drugi set to przez długi czas była gra punkt za punkt. Dopiero w końcówce rzeszowianie wyszli na pierwsze dwupunktowe prowadzenie w tym meczu po niesamowitej akcji zakończonej przez Toreya Defalco 19:17. Przy stanie 22:19 na boisku pojawił się Mariusz Wlazły. To był 500 występ byłego reprezentanta Polski w PlusLidze.
Wejście doświadczonego siatkarza nie pozwoliło już odmienić losów partii. Jednak doszło do bardzo emocjonującej końcówki. Goście mieli piłkę setową 24:19, ale nie potrafili wygrać kilku kolejnych akcji. Dopiero Maciej Muzaj uratował sytuację i skończył atak 25:23.
Początek trzeciej odsłony meczu był wyrównany. Dość szybko gdańszczanie zaczęli jednak budować dystans punktowy. Po asie Lukasa Kampy było 7:5, po ataku Franchi Martineza 9:5. To oczywiście nie był koniec emocji w tej partii. Tym razem goście doprowadzili do wyrównania po świetnej grze Toreya Defalco 20:20. W zaciętej końcówce minimalnie lepsi okazali się podopieczni trenera Igora Juricicia.
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"
Czwartego seta rozpoczął udany atak Mariusza Wlazłego z lewego skrzydła. Doświadczony gracz pozostał na boisku na pozycji przyjmującego, bo zastąpił Mikołaja Sawickiego. Za swoim kolegą poszedł Bartłomiej Bołądź i zrobiło się 3:0. Bardzo szybko rzeszowianie doprowadzili do remisu. Od stanu 7:7 inicjatywa przeszła w ich ręce. W pewnym momencie prowadzili już 5 punktami. Dwie skończone akcje Macieja Muzaja w końcówce przypieczętowały wygraną Resovii w tej partii.
Wydarzenia w tie-breaku zmieniały się bardzo szybko. As Mariusza Wlazłego, potem skuteczny blok Karola Urbanowicza dały prowadzenie Treflowi 5:3. Rzeszowianie jednak deptali gospodarzom cały czas po piętach. W końcu po zablokowaniu Mariusza Wlazłego wyszli na prowadzenie 11:10. I już tej minimalnej przewagi nie oddali. Mecz zakończył atak Toreya Defalco.
Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:20, 23:25, 25:23, 19:25, 13:15)
Trefl: Kampa, Bołądź, Niemiec, Urbanowicz, Sawicki, Martinez, Perry (libero) oraz Włazły
Resovia: Drzyzga, Muzaj, Kozamernik, Kochanowski, Cebulj, Defalco, Zatorski (libero) oraz Bucki, Kędzierski, Rossard
MVP: Maciej Muzaj (Asseco Resovia Rzeszów)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 78 | 36 | 28 | 8 | 91:51 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 78 | 34 | 25 | 9 | 89:38 |
3 | Asseco Resovia Rzeszów | 74 | 33 | 24 | 9 | 83:39 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 69 | 34 | 24 | 10 | 80:49 |
5 | PGE Projekt Warszawa | 64 | 32 | 22 | 10 | 75:46 |
6 | Indykpol AZS Olsztyn | 62 | 35 | 22 | 13 | 75:56 |
7 | Trefl Gdańsk | 59 | 32 | 21 | 11 | 70:49 |
8 | PSG Stal Nysa | 50 | 33 | 16 | 17 | 61:58 |
9 | Ślepsk Malow Suwałki | 47 | 32 | 15 | 17 | 60:60 |
10 | Bogdanka LUK Lublin | 43 | 32 | 15 | 17 | 57:68 |
11 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 43 | 33 | 12 | 21 | 61:73 |
12 | GKS Katowice | 35 | 32 | 13 | 19 | 44:70 |
13 | Barkom Każany Lwów | 35 | 32 | 10 | 22 | 48:72 |
14 | KGHM Cuprum Lubin | 29 | 34 | 10 | 24 | 46:87 |
15 | Enea Czarni Radom | 15 | 32 | 3 | 29 | 30:89 |
16 | BBTS Bielsko-Biała | 8 | 30 | 3 | 27 | 22:87 |
Czytaj także:
-> Fatalne informacje w sprawie reprezentanta Polski. Sprawdził się czarny scenariusz
-> Chcieli grupę, dostali finały. Kulisy przyznania Polsce finałów Ligi Narodów