Zuzanna Górecka długo na to czekała. "Świetne uczucie"

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: atakuje Zuzanna Górecka
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: atakuje Zuzanna Górecka

- Czy to był nasz najlepszy mecz w tym roku? Bardzo możliwe. Widać było pewność siebie na boisku - uważa Zuzanna Górecka, przyjmująca reprezentacji Polski po wygranej 3:0 z Tajlandią w grupie B mistrzostw świata siatkarek.

W tym artykule dowiesz się o:

Polki każdą z trzech partii wygrały - niczym pod linijkę - 25:17. Były niedoścignione w bloku, za pomocą którego zdobyły aż 16 punktów. Niemal przez całe spotkanie kontrolowały wydarzenia na boisku i trzymały rywalki na dystans.

- Byłyśmy naprawdę dobrze przygotowane i skoncentrowane. Tajlandia gra ciężką siatkówkę, bo nie jesteśmy przyzwyczajone do takiej gry, ale w każdym ustawieniu wiedziałyśmy, czym mogą nas zaskoczyć. Przypominałyśmy sobie to na bieżąco i to był klucz - przyznała Zuzanna Górecka.

Nasze siatkarki zgodnie przyznają, że to był najlepszy mecz kadry w 2022 roku. Ale wciąż jeszcze jest okazja, żeby mówić tak o każdym kolejnym spotkaniu.

ZOBACZ WIDEO: "Ćwierćfinał mistrzostw świata? Brzmi super!". Analiza szans polskich siatkarek

- Najlepszy mecz w tym roku? Bardzo możliwe. Widać było pewność siebie na boisku i takie zdecydowanie, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Trzeba jednak podkreślić, że fizycznie Tajlandia ma nieco niższe parametry od nas. Nie ma tam żadnej dziewczyny, która by miała dwa metry wzrostu, ale za to są mocne w defensywie. Dużo zależy od tego, jak my podejdziemy do spotkania - tłumaczy przyjmująca reprezentacji Polski kobiet.

Jak zaznaczyła Górecka, kluczowe było zatrzymanie Chatchu-On Moksri, która okazała się czołową punktującą w wygranym przez Tajlandię meczu z Turcją. Teraz jednak Biało-Czerwone już muszą skupiać się na kolejnym przeciwniku - Korei Południowej. Teoretycznie najsłabszym zespołem grupy B.

- No właśnie, "teoretycznie". Na pewno musimy wyjść skoncentrowane i żadnego meczu nie można odpuścić. Turniej pokazał, że każdy może urwać jakieś punkty, jak Tajlandia wygrała z - teoretycznie - najsilniejszą Turcją. Trzeba budować pewność siebie - mówi Górecka.

- Takie właśnie zwycięstwa budują, bo wtedy pewność siebie wzrasta. Wiemy, nad czym mamy pracować i co jest do zrobienia. Jesteśmy młodym zespołem, który dopiero tutaj się buduje. Nie gramy ze sobą kilkunastu lat. Dopiero teraz tworzymy taką jedność. Jestem przekonana, że z dawką cierpliwości i czasu ten zespół może osiągnąć coś wielkiego - dodaje.

Wtorkowy mecz był pierwszym spotkaniem reprezentacji Polski na mistrzostwach świata kobiet rozgrywanym w naszym kraju. Otoczka wokół niego zrobiła wrażenie na siatkarkach.

- Przede wszystkim dlatego, że długo czekałyśmy na ten mundial. To naprawdę świetne uczucie - wyjść, zaśpiewać hymn a mecz wygrać 3:0. Coś niesamowitego - uśmiecha się Górecka.

Mecz Polska - Korea Południowa w środę o 20:30 w Ergo Arenie. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Z Gdańska - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

Czytaj także: Drugie azjatyckie danie Polek. Biało-Czerwone chcą iść za ciosem

Źródło artykułu: