Serbki męczyły się i skorzystała drużyna Vitala Heynena

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentantki Serbii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentantki Serbii

Reprezentacja Serbii potrzebowała nadspodziewanie dużo czasu na pokonanie Bułgarii. Ostatecznie wygrała ten mecz 3:2. Na pierwsze miejsce w grupie mistrzostw świata siatkarek wskoczyły Niemki prowadzone przez Vitala Heynena.

Serbia grała z sąsiadkami z Bułgarii o drugie zwycięstwo w mistrzostwach świata siatkarek. Po pokonaniu 3:0 Kanady, była uznawana za faworyta w starciu z zespołem, który zdążył już potknąć się w przegranym 1:3 meczu z Niemkami.

Serbia napotkała na twardy opór przeciwniczek, a mecz w Arnhem przypominał starcia z Bułgarkami z przeszłości. Było zacięte, pełne zwrotów akcji, a do tego długie. Podopieczne Daniela Santarelliego co prawda wygrały pierwszego seta, ale nie potrafiły zdominować meczu. W drugiej i w trzeciej partii lepsza była Bułgaria i tym samym zdobyła pierwszy punkt w mundialu.

Ostatecznie kandydatki do podium postawiły na swoim, ale potrzebowały na to dużo czasu i energii. Serbia doprowadziła do remisu w czwartym secie, a następnie wcześnie wypracowała sobie przewagę w wygranym 15:9 tie-breaku. Najwięcej punktów dla Serbii zdobyła Bianka Busa, była przyjmująca Chemika Police. Ponad 20 "oczek" dołożyła również Tijana Bosković.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

Niemki, prowadzone przez Vitala Heynena, odniosły drugie zwycięstwo. Po pokonaniu Bułgarii, nie wypadało im hamować w starciu z Kazachstanem. Zakończyło się ono wynikiem 3:0, a gorsza drużyna zdołała tylko w trzecim secie przekroczyć granicę 20 małych punktów. Nasze zachodnie sąsiadki mają komplet punktów w tabeli grupy po dwóch kolejkach.

Najlepiej indywidualnie zaprezentowała się Jennifer Janiska, która do 10 skutecznych ataków dołożyła dwa bloki i pięć asów serwisowych. Dwucyfrową liczbę punktów zdobyły ponadto Kimberly Drewniok i Camilla Weitzel.

GRUPA C:

Serbia - Bułgaria 3:2 (25:21, 22:25, 25:27, 25:21, 15:9)

Serbia: Mirković, Busa, Mihajlović, Stevanović, Popović, Bosković, Pusić (libero) oraz Drca, Aleksić, Lazović, Lozo, Bjelica

Bułgaria: Kitipowa, Atanasijević, Paskowa, Todorowa, Dimitrowa, Czauszewa, Paszkulewa (libero) oraz Barakowa, Jordanowa, Marinowa

Niemcy - Kazachstan 3:0 (25:18, 25:18, 25:21)

Niemcy: Kaestner, Drewniok, Emonts, Weitzel, Schoelzel, Janiska, Pogany (libero) oraz Glaab, Hippe

Kazachstan: Meister, Bełczenko, Michaiłowa, Smirnowa, Kołomojec, Bełowa, Bekiszewa (libero) oraz Czumak, Kożanberdina, Nikitina

Czytaj także: Zaskakująca absencja Malwiny Smarzek w kadrze na MŚ. Są nowe informacje
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: