Mistrzostwa Europy w siatkówce kobiet zdominowane zostały przez reprezentacje najpierw ZSRR, a później Rosji, które w sumie zdobyły aż 24 medale, w tym 17 złotych. Polki również jednak mogą pochwalić się wieloma sukcesami na mistrzostwach Starego Kontynentu. Z 10 medalami na koncie zajmują drugie (lub trzecie, jeśli ZZSR i Rosję rozpatrywać osobno) miejsce w klasyfikacji medalowej wszech czasów. Po dużych sukcesach w latach 1950-1970, polskie siatkarki na długo zniknęły z podium ME. Powróciły na nie dopiero w 2003 r. za sprawą Andrzeja Niemczyka.
Zawsze medal, ale wciąż nie złoty
Biało-czerwone wystąpiły już na pierwszych mistrzostwach Europy w siatkówce kobiet, które w 1948 r. rozgrywane były w ówczesnej Czechosłowacji. Polki sięgnęły tam po brązowy medal, ustępując ekipom Związku Radzieckiego i gospodyń. Dwa lata później w Bułgarii były już 2., rewanżując się Czeszkom za porażkę z pierwszych ME w meczu o srebro. W 1951 r. we Francji, pod nieobecność drużyny Czechosłowacji, biało-czerwone ponownie sięgnęły po srebro.
W tamtym okresie Polki były jedną z najmocniejszych drużyn w Europie i z każdych mistrzostw Starego Kontynentu wracały w medalem. W 1958 r. w Czechosłowacji zdobyły brąz, by na kolejnych dwóch turniejach (1963 r. - Rumunia oraz 1967 r. - Turcja) dwukrotnie wywalczyć srebrny medal. W 1971 r. we Włoszech Polki były trzecie, dwa wyższe stopnie podium przypadły ekipom ZSSR i Czechosłowacji. Aż trzy z medali ME z tamtego okresu siatkarki zdobyły pod wodzą Zbigniewa Krzyżanowskiego. Jak się później okazało, włoski brąz miał być ostatnim medalem Polek na ME na długie lata.
Okres posuchy
Po latach wielkich triumfów dla polskiej żeńskiej siatkówki nadszedł czas posuchy. Biało-czerwone jeździły co prawda na wszystkie turnieje finałowe ME (zabrakło ich tylko raz, w 1993 r. w Czechach), ale nie mogły nawiązać do sukcesów sprzed lat. Najlepiej spisały się w 1977 r., kiedy na rozgrywanym we Francji turnieju były 4. Aż czterokrotnie w latach 1975-2001 były 9., dwukrotnie ukończyły ME na 6. pozycji, a w 1987 r. uplasowały się na najgorszym jak do tej pory 11. miejscu.
"Złotka"
Odrodzenie nastąpiło w 2003 r. kiedy pod wodzą Andrzeja Niemczyka biało-czerwone pojechały do Turcji. Kraj ten, podobnie jak dla naszych siatkarzy, okazał się dla nich niezwykle szczęśliwy. Polki, choć nie były faworytkami, wróciły z Turcji ze złotymi medalami, po raz pierwszy w historii polskiej żeńskiej siatkówki stając na najwyższym stopniu podium ME i po 22 latach wreszcie sięgając po medal mistrzostw Starego Kontynentu.
Na turnieju w Turcji Polki miewały lepsze i gorsze momenty. Po trzech zwycięstwach w pierwszej fazie turnieju (z Holandią, Ukrainą i Bułgarią), biało-czerwone przegrały z Włoszkami, zmniejszając swoje szanse na jedno z dwóch pierwszych miejsc w grupie, dające awans do półfinału. Niespodziewanie jednak Azzurri uległy niżej notowanym Bułgarkom, otwierając tym samym przed Polkami drogę do medalu ME. Po dramatycznym półfinałowym meczu z Niemkami, wygranym 3:2, w finale biało-czerwone gładko - 3:0 - pokonały gospodynie, zapewniając sobie tym samym medale z najcenniejszego kruszcu. Małgorzatą Glinkę wybrano MVP turnieju, a Magalenie Śliwie przypadła nagroda dla najlepszej rozgrywającej. O sile tamtego zespołu stanowiły również siatkarki, które do dzisiaj występują z orzełkiem na piersi (Aleksandra Przybysz (obecnie Jagieło), Katarzyna Skowrońska czy też Izabela Bełcik).
Dwa lata później, w Chorwacji, Polki znowu stanęły na najwyższym stopniu podium. Tym razem biało-czerwone nie pozostawiły rywalkom żadnych złudzeń, wygrywając, podobnie jak niedawno Polacy, wszystkie mecze w turnieju finałowym. Nasze reprezentantki pokonały między innymi Niemki 3:2, w półfinale Rosję 3:2 (w tie-breaku 22:20!), a w wielkim finale imprezy Włoszki 3:1. Tytuł najbardziej wartościowej zawodniczki turnieju ponownie powędrował do polskiej zawodniczki i tym razem przypadł w udziale Dorocie Świeniewicz.
W 2007 r. Polki pod wodzą Marco Bonitty ponownie nie były faworytkami imprezy, jednak niewiele brakowało, by z Belgii i Luksemburga wróciły z medalem. Biało-czerwone jak burza przeszły przez fazę grupową, pokonując Hiszpanki, Czeszki i Bułgarki. Również w drugiej fazie turnieju Polki wygrały wszystkie trzy mecze, pokonując kolejno Serbki, Belgijki i Holenderki, tracąc przy tym tylko jednego seta. W półfinale jednak rewanż na Polkach wzięły Serbki, które odgryzły się za porażkę 0:3 w grupie i wygrały takim samym stosunkiem setów. W meczu o brąz biało-czerwone uległy 1:3 Rosji (z którą wcześniej również wygrały) i ostatecznie zajęły 4. lokatę. Czy w 2009 r., grając przed własną publicznością, ponownie powrócą na podium?
Lokaty polskiej żeńskiej reprezentacji na mistrzostwach Europy:
1949 r. - 3. miejsce
1950 r. - 2. miejsce
1951 r. - 2. miejsce
1955 r. - 3. miejsce
1958 r. - 2. miejsce
1963 r. - 2. miejsce
1971 r. - 3. miejsce
1975 r. - 6. miejsce
1977 r. - 4. miejsce
1979 r. - 8. miejsce
1981 r. - 5. miejsce
1983 r. - 9. miejsce
1985 r. - 7.miejsce
1987 r. - 11. miejsce
1989 r. - 9. miejsce
1991 r. - 9. miejsce
1993 r. - nie startowały
1995 r. - 9. miejsce
1997 r. - 6. miejsce
1999 r. - 8. miejsce
2001 r. - 6. miejsce
2003 r. - 1. miejsce
2005 r. - 1 miejsce
2007 r. - 4. miejsce
2009 r. - ???
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)