Piotr Kantor i Bartosz Łosiak dostali niespodziewanie kilka dni więcej na przygotowanie się do zawodów w Polsce, bowiem już na kwalifikacjach zakończyli swoją przygodę z turniejem rangi Grand Slam w Long Beach.
[ad=rectangle]
Pierwsze spotkanie na Mazurach pokazało, że Biało-Czerwoni dobrze spożytkowali ostatnie dni. Taki nieśmiały wniosek można postawić po ich triumfie na otwarcie zmagań w grupie F z Brazylijczykami. Emanuel Rego i Ricardo Alex Costa Santos to uznana marka w siatkówce plażowej. Pierwszy z nich stał w Londynie na podium igrzysk olimpijskich, a drugi wywalczył medal na mistrzostwach świata w Starych Jabłonkach. W czwartkowe przedpołudnie musieli jednak uznać wyższość byłych mistrzów świata do lat 23.
Pierwsza partia nie zapowiadała jednak rozwinięcia się takiego scenariusza. Polacy mimo prowadzenia 8:4 w ostatecznym rozrachunku okazali się o dwa oczka słabsi od rywali. Co się jednak odwlecze to nie uciecze. W drugiej odsłonie widowiska Biało-Czerwoni na początku uzyskali jeszcze większą przewagę (10:3) i tym razem potrafili ją utrzymać do końca. Tie-break to wyrównana walka. W grze na przewagi więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze, którzy wykorzystali drugą piłkę meczową.
grupa F:
Kantor/Łosiak (Polska, 27) - Emanuel/Santos (Brazylia, 11) 2:1 (19:21, 21:10, 16:14)