Znów to zrobił! Jego serwisy zachwycają kibiców!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Shaun Botterill/ / Na zdjęciu: Adriano Carambula
Getty Images / Shaun Botterill/ / Na zdjęciu: Adriano Carambula
zdjęcie autora artykułu

Włoski siatkarz plażowy Adriano Carambula na igrzyskach olimpijskich 2024 po raz kolejny wyróżnia się specyficznymi i efektownie wyglądającymi serwisami. Jego zagrywki wzbudzają zachwyt wśród kibiców i sieją postrach wśród rywali.

Włoska para Adriano Carambula/Alex Ranghieri od zwycięstwa rozpoczęła swój udział w turnieju siatkówki plażowej na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W niedzielę (28.07) zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego ograli 2:1 (22:20, 19:21, 15:13) Holendrów Stevena van de Velde i Matthew Immersa.

W trakcie spotkania Carambula kilkukrotnie wykonywał swoją popisową zagrywkę - tzw. skyballa. Włoch uderzał piłkę tak, by wzleciała wysoko w powietrze, nadając jej przy tym dużej rotacji. Jego serwy lądowały tuż za siatką, co utrudniało rywalom przyjęcie. O tych zagraniach pisały media z całego świata.

"Większość uwagi tłumu skupiona była na cieszących oko wybrykach włoskiego zawodnika Adriana Carambuli, którego serwis wirował wysoko ponad olimpijskimi pierścieniami zdobiącymi dach areny" - czytamy w artykule zamieszczonym przez BBC. Nagranie prezentujące jedną z zagrywek Włocha znajduje się poniżej.

To nie pierwszy raz, gdy włoski siatkarz popisuje się tego typu serwisami. Podobne zagrywki prezentował już podczas igrzysk olimpijskich w 2016 roku w Rio de Janeiro. W międzynarodowym środowisku siatkówki plażowej zdobył nawet pseudonim "Mr Skyball".

Przypomnijmy, że przed startem IO 2024 w Paryżu ogromne kontrowersje wzbudził start sobotniego rywala Włochów - Stevena van de Velde. Holender w 2014 roku dopuścił się bowiem gwałtu na 12-letniej dziewczynce z Wielkiej Brytanii. Pojawiło się wiele głosów sugerujących, że z powodu swojej przeszłości nie powinien wystąpić w Paryżu.

Holendrów i Włochów czekają jeszcze po dwa mecze. Obie te pary trafiły do grupy B, gdzie rywalizują również Norwegowie Anders Berntsen Mol/Christian Sandlie Sorum i Chilijczycy Marco Grimalt/Esteban Grimalt. Do 1/8 finału  awansują po dwie drużyny z każdej grupy, a także dwa najlepsze duety z klasyfikacji trzecich miejsc.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kontuzja Tomasza Fornala problemem dla Polaków. "Jest to spora strata"

Czytaj też: Wracają do gry. Czas na kluczowe mecze Trzy Polki zagrają w poniedziałek. Nadal kontra Djoković hitem 3. dnia igrzysk

Źródło artykułu: WP SportoweFakty