Irańczykom chyba dało się we znaki zmęczenie długim turniejem. W całym spotkaniu nie zaserwowali ani jednego asa, a sami mieli ogromne problemy z przyjęciem i popełnili aż 17 błędów w ataku.
Rosjanie zdominowali rywali w ataku, głównie dzięki świetnej grze Aleksieja Spiridonowa i Dmitrija Muserskiego.