Marcin Możdżonek: Z Argentyną będzie nam się grać łatwiej niż z Kamerunem

Środkowy polskiej reprezentacji wypowiedział się na temat spotkania z Kamerunem, które miało zaskakujący przebieg oraz zwrócił uwagę na mocne strony kolejnego przeciwnika - Argentyńczyków.

W trakcie długich turniejów, które wymagają od zawodników nieustannie jak najlepszej gry, przychodzi moment kryzysu. Podopieczni Stephane'a Antigi nie przypominali siebie w trakcie konfrontacji z Kameruńczykami, ich postawa stała bowiem na niskim poziomie, była mało skuteczna i pełna prostych błędów. W efekcie Polacy przegrali premierową odsłonę, a w kolejnych musieli włożyć wiele wysiłku w odniesienie zwycięstwa.
[ad=rectangle]
- W końcu ten trudny moment nadszedł. Muszę przyznać, że Kamerun zaskoczył nas swoją dobrą grą, bo do tej pory prezentował się słabo, a czasami wręcz fatalnie. W pojedynku z nami zagrali dużo lepiej, w pewnym momencie nie umieliśmy sobie z tym poradzić, bo szliśmy z nimi na wymianę ciosów, co okazało się zupełnie nieskuteczne. Gdy zaczęliśmy grać technicznie, z głową, z pomysłem, dużo kiwaliśmy i plasowaliśmy, dobrze technicznie graliśmy zagrywką, to rywale mieli problemy, ponieważ to my jesteśmy zdecydowanie lepszą drużyną pod względem technicznym - wyjaśnił Marcin Możdżonek.

Siłowa siatkówka, którą prezentują podopieczni Petera Nonnenbroicha przyniosła im oczekiwany skutek w postaci wygranego seta. - Kameruńczycy serwowali i atakowali bardzo dobrze, ale chyba jeszcze lepiej asekurowali własny atak i bardzo dużo bronili - zwrócił uwagę polski środkowy.

Drużyna z Czarnego Lądu już pierwszego dnia mistrzostw świata we Wrocławiu zaskarbiła sobie sympatię publiczności w Hali Stulecia, podczas rozgrzewki prezentując ekspresyjny taniec. W trakcie kolejnych spotkań siatkarze nie stronili od równie efektownych "cieszynek" po udanych akcjach, nie inaczej było w meczu z Polską. - Kameruńczycy pokazali nam, że pomimo tego, iż są gorszym zespołem od innych w naszej grupie, to bawią się wyśmienicie. Po kilku nieudanych akcjach w naszym wykonaniu, uśmiech zagościł na naszych twarzach - przyznał Możdżonek.

Na zakończenie pierwszej fazy Mistrzostw Świata 2014 biało-czerwoni zmierzą się z Argentyńczykami. - Miejmy nadzieję, że w niedzielę będzie pięknie. Argentyna jest zupełnie innym zespołem niż Kamerun, ich siatkówka jest bardzo poukładana. Zdecydowanie łatwiej gra się z takimi drużynami, bo są bardziej przewidywalne, a zespoły takie jak Kamerun potrafią być nieobliczalne i sprawiać niespodzianki oraz wiele kłopotów, tak jak było to w spotkaniu z nami - powiedział.

Pojedynek pomiędzy reprezentacją Polski a Argentyńczykami zostanie rozegrany we wrocławskiej Hali Stulecia w niedzielę 7 września, początek został zaplanowany na godzinę 16:30.

Źródło artykułu: