Tragiczne wieści z Ukrainy. "Miałem nadzieję, że to się nie potwierdzi"

PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: rosyjska inwazja na Ukrainę. Małe zdjęcie: Oleksij Cibko
PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: rosyjska inwazja na Ukrainę. Małe zdjęcie: Oleksij Cibko

Kolejny ukraiński sportowiec stracił życie na wojnie. Nie żyje Oleksij Cibko, były kapitan reprezentacji Ukrainy w rugby. Zginął w walce z Rosjanami w pobliżu miasta Bucza.

W tym artykule dowiesz się o:

55-letni Oleksij Cibko zaangażował się w obronę ojczyzny przed rosyjskimi wojskami. Wojna zakończyła się dla niego tragicznie. Jego śmierć potwierdziła w mediach społecznościowych urzędniczka Valeria Bandurko. Cibko walczył z Rosjanami, bronił podkijowskiego miasta Bucza.

"Choć miałem nadzieję, że te wieści się nie potwierdzą, to niestety mogę teraz ze smutkiem powiedzieć, że Oleksij Cibko, były kapitan reprezentacji Ukrainy, były prezydent Ukraińskiego Związku Rugby, a także burmistrz miasta Smiła zginął w obronie swojego kraju" - napisał na Twitterze Octavian Morariu, prezydent europejskiej federacji rugby.

Cibko w latach 2003-2005 był prezesem Ukraińskiej Federacji Rugby, a w latach 2015-2018 burmistrzem miasta Smiła. Ceremonia pożegnania byłego kapitana reprezentacji Ukrainy odbyła się w środę na cmentarzu w Kijowie. 55-latek zmarł 31 marca, ale wiadomość o jego śmierci została potwierdzona dopiero kilka dni później.

Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób zginął były rugbysta. "Wszyscy mieli nadzieję, że doniesienia o jego śmierci nie są prawdziwe. Ale otrzymaliśmy oficjalny akt zgonu" - pisała Bandurko.

Hołd zmarłemu oddali fani rugby z całego świata. "Ogromny szacunek dla Cibko za obronę wolności i zapłatę najwyższej ceny za swoich przyjaciół, sąsiadów i kraj" - napisał rugbysta Craig Williams.

Czytaj także:
"Ha ha! Nie ma szans". Ależ odpowiedział Rosjanom
Zdjęcie niesie się po sieci. Tylko zobacz, kto walczy za Ukrainę