Rio 2016: piłkarki ręczne walczą o finał

PAP/EPA / Marijan Murat
PAP/EPA / Marijan Murat

Holenderki, Francuzki, Norweżki i Rosjanki już w czwartkowy wieczór rozpoczną walkę o finał turnieju piłki ręcznej kobiet na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.

Tu już nie ma faworytek. Na papierze ktoś może być pewniakiem, ale parkiet jak zwykle to zweryfikuje. W półfinale igrzysk olimpijskich nie gra się przez przypadek, a faza grupowa już poszła w niepamięć.

Holenderki w pierwszych pięciu meczach grały słabo, wygrały tylko jeden mecz i wywalczyły dwa remisy, a do ćwierćfinału awansowały z ostatniego premiowanego miejsca. Wpadły na faworyzowane Brazylijki. I rozegrały z nimi fenomenalne spotkanie. Rozgromiły rywalki i wyrzuciły z turnieju gospodynie. Zastrzyk pewności siebie po takim pojedynku musi być ogromny. I z pewnością poczują to Francuzki, z którymi Oranje zmierzą się o wejście do finału.

Trójkolorowe też są jednak na fali. Kilka razy w meczu z Hiszpankami mogło się wydawać, że mogą się już pakować i bukować bilety do Paryża. Do przerwy przegrywały siedmioma bramkami, a gdy w drugiej połowie udało im się odrobić straty, znów bardzo szybko rywalki im odskoczyły. Ogromna siła woli, koncentracja i mobilizacja sprawiły, że Francuzki doprowadziły do remisu. Tam już nikt ich nie powstrzymał.

W drugim półfinale zmierzą się z kolei Norweżki i Rosjanki. Obrończynie tytułu w skandynawskiej wojnie rozgromiły Szwedki różnicą aż trzynastu bramek. To był wielki pokaz sił, reprezentantki Norwegii wzniosły się na kosmiczny poziom. Żeby pokonać Rosjanki będą prawdopodobnie musiały zrobić to drugi raz. Szczypiornistki Sbornej wyeliminowały Angolki i są głodne kolejnych triumfów.

Terminarz półfinałów turnieju kobiet

20.30 Holandia - Francja
01.30 Norwegia - Rosja

ZOBACZ WIDEO "Po raz pierwszy komentatorzy z innych telewizji przybijali nam piątki" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/tag]

Komentarze (1)
avatar
Grieg
18.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W finale już zameldowały się Francuzki, które prowadziły przez większość meczu 3-4 bramkami, ale Holenderki w końcówce niemal dogoniły wynik i zmarnowały kilka niezłych okazji - najpierw ich sk Czytaj całość