Do wypadku, w którym ucierpieli Stephane Lefebvre i Gabin Moreau doszło na 10. odcinku specjalnym Rajdu Niemiec. Zmagania zostały przerwane, a na miejsce wypadku udały się służby medyczny. Zarówno kierowca, jak i pilot trafili do szpitala z obrażeniami, które nie zagrażały ich życiu.
Moreau za pośrednictwem Twittera opisał dokładnie jak wygląda obecnie jego stan zdrowia.
"Dziękuje wszystkim za miłe wiadomości. Sprawiają one, że jeszcze szybciej chcę wrócić na trasę. Jednak na razie nie jestem w stanie chodzić. Mam połamaną lewą stopę oraz pęknięty piszczel. Dodatkowo mam złamaną lewą rękę, przemieszczony obojczyk i pęknięcia kręgów. Jestem jednak w dobrym humorze, dzięki wam" - napisał Moreau.
Pilot opisał także moment samego wypadku. "Uderzenie było silne i gwałtowne. To wszystko trwało wieczność. Nie byliśmy w stanie wyjść z auta. Pomogli nam inni kierowcy, a ekipa ratunkowa wykonała fantastyczną pracę. Nie wiem co ze Stephane, bo leży w szpitalu oddalonym od mojego o 130 kilometrów".
"Dziękuje za wsparcie, zobaczymy się wkrótce!" - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Perin: Maja wystrzeliła z całą petardą, którą miała (źródło TVP)
{"id":"","title":""}