Pływanie. 48 godzin bez przerwy! Krzysztof Gajewski zamierza pobić rekord Guinnessa

Materiały prasowe / Kopalnia Wrocław - Strefa Wakacji / Na zdjęciu: Krzysztof Gajewski
Materiały prasowe / Kopalnia Wrocław - Strefa Wakacji / Na zdjęciu: Krzysztof Gajewski

Krzysztof Gajewski, rekordzista Europy w pływaniu długodystansowym, stanie 7 sierpnia do kolejnego wyzwania. Tym razem wrocławianin będzie płynąć przez dwie doby - bez przerwy. Mierzy w rekord Guinnessa.

W tym artykule dowiesz się o:

Próba, którą podejmie Krzysztof Gajewski, rozpocznie się w piątek (7.08.) o godz. 17.00, w kompleksie Kopalnia Wrocław - Strefa Wakacji w Paniowicach.

Celem wrocławianina jest pobicie rekordu Guinnessa w pływaniu 48-godzinnym oraz przepłynięcie dystansu dłuższego od obecnego rekordu Europy w pływaniu długodystansowym w kategorii "The Longest Lake Swim".

Ten ostatni należy do Gajewskiego. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na mazurskich jeziorach - w ramach projektu "Wpław Po Rekord 2019" - przepłynął on 77,5 km w ciągu niespełna 32 godzin (początkowo podawany był rezultat 78,7 km, ale został on skorygowany - więcej TUTAJ>>).

Celem było pokonanie 170 km i pobicie rekordu świata. Kontynuowanie próby Gajewskiemu uniemożliwiła jednak hipotermia.

- Na 78. kilometrze zapadła decyzja o przerwaniu płynięcia. Ostatnie 400 metrów do brzegu w tym stanie to wizje jak z koszmarów - tak opisywał ubiegłoroczne doświadczenie Krzysztof Gajewski.

Na poniższym zdjęciu Krzysztof Gajewski podczas ubiegłorocznego wyzwania na Mazurach.

Fot. Tomasz Madej
Fot. Tomasz Madej

Teraz polski pływak obawia się głównie nawarstwiającego się zmęczenia, poczucia senności. - Najtrudniejszym zadaniem będzie przekroczenie bariery liczby godzin bez snu. Ma to być ciągłe pływanie przez 48 h - podkreśla Krzysztof Gajewski.

Trasa na zbiorniku wodnym pod Wrocławiem wyznaczona została na pętli o długości jednego kilometra. Kibice będą więc mogli obserwować i dopingować Gajewskiego podczas jego próby.

- Robię to, bo kocham ten sport. Kontakt z żywiołem, jakim jest woda i to uczucie, gdy stajesz przed wyzwaniem, które mogłoby się wydawać niemożliwe do spełnienia.
Czuję presję przez to, że tak wiele osób kibicuje i wspiera to przedsięwzięcie - dodaje rekordzista Europy w pływaniu długodystansowym.

Wydarzeniem towarzyszącym będzie akcja charytatywna “Płyniemy dla młodych” zorganizowana dla Triathlonowej Akademii Młodzieży z Wrocławia - celem jest pomoc w powrocie do pełni formy zawodnikom po okresie pandemii.

Czytaj także: "Hipotermia, lęki, wizje jak z koszmaru". Dramatyczna relacja polskiego pływaka po ataku na rekord świata

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

Komentarze (1)
avatar
piocie
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Roman Bartkowiak ze Śremu już dawno przepłynął 100, później (w 2013)110, by w 2016 roku przepłynąć 130 km ! I to w wieku grubo ponad 60 lat !!! Ale Panu Krzysztofowi życzymy powodzenia.