- Bardzo się z tego cieszę, bo to wielkie wyróżnienie. Zawsze obserwowałem chorążych na igrzyskach olimpijskich, zresztą kiedyś flagę niósł mój były trener. Myślę, że to jest chwila, którą pamięta się do końca życia - mówi Czerniak.
Polski pływak nie obawia się tzw. klątwy chorążego i może słusznie, bo występuje ona tylko na igrzyskach olimpijskich. - Hmmm, może teraz będę się nad tym zastanawiać? Oczywiście żartuję, jak ktoś jest dobrze przygotowany to to nie ucieknie - dodaje Czerniak.
Formalnie uniwersjada rozpocznie się w sobotę, ale już w piątek rozpoczną się turnieje piłkarzy i piłkarek nożnych. Pierwsi Polacy na arenach uniwersjady pojawią się w sobotę rano, gdy wystartują zawody gimnastyków.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony