Kylie Masse, Lilly King i Adam Peaty z rekordami świata w 3. dniu pływackich MŚ

Wojciech Wojdak z drugim czasem awansował do finału MŚ 2017 na 800 m kraulem

Pierwszy wtorkowy finał - na 200 metrów stylem dowolnym - wygrał Sun Yang. Trzeci raz z rzędu mistrzynią świata seniorek na 1500 metrów kraulem została Katie Ledecky. Zarówno Chińczyk, jak i Amerykanka w niedzielę byli najlepsi w zmaganiach na 400 metrów.

Rekord świata na 100 metrów stylem grzbietowym ustanowiła Kanadyjka Kylie Masse, która uzyskała czas 58.10. Poprzedni najlepszy wynik wynosił 58.12 (Gemma Spofforth z 2009 roku). Zwycięzcą drugiego wtorkowego finału mężczyzn też został Chińczyk. Rywalizację na 100 metrów stylem grzbietowym wygrał bowiem Xu Jiayu.

Rekord świata padł też na 100 m żabką kobiet. Lilly King przepłynęła ten dystans w 1:04.13. Wcześniej RŚ wynosił 1:04.35 (Ruta Meilutyte z 2013 roku). Z kolei Adam Peaty został pierwszym pływakiem, który poniżej 26 sekund pokonał 50 metrów stylem klasycznym  - 25.95. Dokonał tego w półfinale.

Do finału na 200 metrów stylem motylkowym nie zakwalifikował się Jan Świtkowski. Brązowy medalista mistrzostw świata 2017 został sklasyfikowany na dziesiątej pozycji. Awans uzyskała najlepsza ósemka.

Medaliści i medalistki wtorkowych finałów
200 metrów stylem dowolnym mężczyzn:
1. Sun Yang (Chiny) 1:44.39
2. Townley Haas (Stany Zjednoczone) 1:45.04
3. Aleksandr Krasnych (Rosja) 1:45.23

1500 metrów stylem dowolnym kobiet:
1. Katie Ledecky (Stany Zjednoczone) 15:31.82
2. Mireia Belmonte Garcia (Hiszpania) 15:50.89
3. Simona Quadarella (Włochy) 15:53.86

100 metrów stylem grzbietowym kobiet:
1. Kylie Masse (Kanada) 58.10
2. Kathleen Baker (Stany Zjednoczone) 58.58
3. Emily Seebohm (Australia) 58.59

100 metrów stylem grzbietowym mężczyzn:
1. Xu Jiayu (Chiny) 52.44
2. Matthew Grevers (Stany Zjednoczone) 52.48
3. Ryan Murphy (Stany Zjednoczone) 52.59

100 metrów stylem klasycznym kobiet:
1. Lilly King (Stany Zjednoczone) 1:04.13
2. Catherine Meili (Stany Zjednoczone) 1:05.03
3. Julia Jefimowa  (Rosja) 1:05.05.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!