Nowe informacje po śmierci polskiej zawodniczki. Sprawa trafiła do prokuratury

Facebook / gminadywity / PAP/Marcin Bielecki / Na zdjęciu: miejsce wypadku, na małym zdjęciu: Justyna Burska
Facebook / gminadywity / PAP/Marcin Bielecki / Na zdjęciu: miejsce wypadku, na małym zdjęciu: Justyna Burska

29-letnia Justyna Burska nie żyje. Pływaczka zginęła w wypadku drogowym. W środę w prokuraturze Olsztyn-Północ zostanie wszczęte śledztwo w tej sprawie.

Śledztwo będzie toczyć się w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - poinformował serwis rmf24.pl.

Akta sprawy trafiły już do prokuratury. Śledczy chcą przesłuchać pięć osób, świadków zdarzenia.

Do tragicznego wypadku z udziałem Justyny Burskiej doszło w sobotę 17 sierpnia w gminie Dywit.

Według wstępnych ustaleń 24-letni kierowca Toyoty miał się zagapić, nie zatrzymać się przed znakiem "STOP" i uderzyć w prawidłowo jadącą motocyklistkę. 29-letnia pływaczka zginęła na miejscu.

Justyna Burska była utytułowaną pływaczką. Miała w swoim dorobku wiele medali mistrzostw Polski. Trenowała w barwach UKS Konstantynów Łódzki oraz AZS UMW Olsztyn.

Reprezentowała Polskę w mistrzostwach Europy oraz świata, a po zakończeniu kariery zawodniczej pracowała jako instruktor pływania w Olsztynie.