- Nie wydaje mi się, aby człowiek którzy haruje całe życie i robi minimum na igrzyska, był "turystą" - mówi kulomiot Konrad Bukowiecki. Z kolegą zgadza się tyczkarz Piotr Lisek. A Adam Kszczot dodaje: - Proszę spróbować chociaż raz zrobić wynik, który kwalifikuje na igrzyska, i wtedy będziemy mogli rozmawiać.