Pjongczang 2018. Mateusz Ligocki odpadł w ćwierćfinale crossu

Getty Images / Clive Rose / Pierre Vaultier
Getty Images / Clive Rose / Pierre Vaultier

Mateusz Ligocki zakończył udział w swoich trzecich igrzyskach olimpijskich. Polak awansował do ćwierćfinału snowboardowego crossu, ale nie zmieścił się w czołowej trójce i nie dostał się do półfinału.

Polak dość słabo zaprezentował się w eliminacjach, zajął w nich dopiero 37. lokatę i był rozstawiony z niskim numerem. W 1/8 finału miał szczęście, po kolizji Włocha Visintina z Hiszpanem Ebuigarem wskoczył na trzecie miejsce i zapewnił sobie awans do ćwierćfinału.

Mateusz Ligocki kolejnego etapu już nie przeszedł. Od początku trzymał się z tyłu stawki, czołówka zdecydowanie mu odjechała i w połowie dystansu jego szanse drastycznie zmalały. Polak ostatecznie nie ukończył wyścigu i odpadł z igrzysk. Zajął 29. miejsce.

Finał należał do Francuza Pierre'a Vaultiera. Srebro dla Australijczyka Jarryda Hughesa, brąz nieoczekiwanie dla Hiszpana Regino Hernandeza. Sześcioosobowa stawka podzieliła się w połowie wyścigu i na finiszu trójka rozdała między sobą medale.

Decydujący przejazd znacznie się opóźnił. W półfinałach doszło do wielu upadków i zawodnikom udzielano pomoc.

Snowboard, cross mężczyzn:

MiejsceZawodnikKraj
1. Pierre Vaultier Francja
2. Jarryd Hughes Australia
3. Regino Hernandez Hiszpania
29. Mateusz Ligocki Polska

ZOBACZ WIDEO Bronisław Stoch o konkursie w Pjongczangu. "Najbardziej przeżywaliśmy ściąganie skoczków z belki"

Komentarze (1)
avatar
pablo80 - RSKZ
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy się ścigali, a Ligocki starał się dojechać... On powinien mieć zakaz startów na Igrzyskach, a już zapowiada, udział za cztery lata... Ani młodszy, ani lepszy nie będzie...