Już w niedzielę miała rozpocząć się rywalizacja na stokach w Korei Południowej. Wtedy jednak w rozegraniu zjazdu mężczyzn przeszkodził silny wiatr. Taki sam powód był dzień później, kiedy trzeba było przełożyć slalom gigant kobiet. We wtorek znowu nie obyło się bez problemów, bowiem na trasie ponownie hulał wiatr, ale na całe szczęście nie był on aż tak mocny i można było rozdać pierwsze medale.
Po zjeździe prowadził dość nieoczekiwanie Niemiec Thomas Dressen, który wyruszył na trasę jako pierwszy. Drugi był Aksel Lund Svindal, a trzeci Matthias Mayer. Główni faworyci do triumfu w superkombinacji, czyli Alexis Pinturault i Marcel Hirscher, plasowali się przed slalomem odpowiednio na 10. i 12. pozycji.
Ostatecznie na najwyższym stopniu podium stanął Marcel Hirscher, który odrobił niedużą stratę ze zjazdu. Co ciekawe, dla austriackiego dominatora Pucharu Świata to dopiero pierwszy złoty medal igrzysk olimpijskich w karierze. Triumf w superkombinacji być może otwiera worek krążków 28-latkowi. Hirscher jest również faworytem do zwycięstwa w slalomie gigancie i slalomie.
Drugie miejsce padło łupem reprezentanta Francji, Alexisa Pinturault. Stracił on do lidera zaledwie 0,23 sekundy. Brąz zdobył kolejny przedstawiciel Trójkolorowych, Victor Muffat-Jeandet. Przegrał z Hirscherem o 1,02 sekundy. Ciekawostką jest fakt, że był on dopiero 29. po zjeździe.
Jedyny Polak w stawce, Michał Kłusak, był po zjeździe na 46. miejscu ze stratą 3,40 sekund do lidera. Ostatecznie reprezentant Biało-Czerwonych nie został sklasyfikowany, gdyż wypadł z trasy slalomu.
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Marcel Hirscher | Austria | 2:06,52 |
2 | Alexis Pintarault | Francja | +0,23 |
3 | Victor Muffat-Jeandet | Francja | +1,02 |
4 | Marco Schwarz | Austria | +1,35 |
5 | Ted Ligety | USA | +1,45 |
6 | Thomas Mermillod Blondin | Francja | +1,50 |
- | Michał Kłusak | Polska | DNF |
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: Wkładam na siebie, ile tylko mogę, ale twarz totalnie mi odmarzała
Mógł chociaż skończyć...