Pjongczang 2018: Laura Dahlmeier przeszła do historii igrzysk. Tego nie dokonał nikt

Pjongczang 2018. Wielki pościg Martina Fourcade'a. Faworyt ze złotem w biegu na dochodzenie

Choć triumfatorka sprintu wyrusza do biegu pościgowego z przewagą nad rywalkami, to nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by na igrzyskach olimpijskich zdołała wygrać tę drugą konkurencję. Dopiero Laura Dahlmeier dokonała tego wyczynu.

Na trasę poniedziałkowego biegu pościgowego Niemka wyruszyła z przewagą 24 sekund nad Marte Olsbu. Ta przewaga dawała jej spory komfort, ale wygrana nie przyszła łatwo.

24-latka bieg rozpoczęła wolniej od przeciwniczek, na strzelnicy była niezwykle skupiona i kolejne próby oddawała w dłuższym czasie niż zwykle. To sprawiło, że dogoniła ją Anastasia Kuzmina i obie na trzecie strzelanie wbiegły razem. Słowaczka zaliczyła dwie karne rundy, a Niemka była bezbłędna. To oznaczało, że Dahlmeier przeszła do historii igrzysk olimpijskich.

Kobiety w biathlonie na najważniejszej imprezie czterolecia rywalizują od 1992 roku, gdy igrzyska gościło francuskie Albertville. Po raz pierwszy w biegu pościgowym panie startowały w 2002 roku w Salt Lake City. Wtedy sprint wygrała Niemka Kati Wilhelm, która w pościgu była druga.

Cztery lata później w Turynie, w sprincie zwycięstwo odniosła Florence Baverel-Robert, ale w biegu pościgowym zajęła 13. lokatę. W 2010 roku w Vancouver i cztery lata później w Soczi sprint padł łupem Kuzminy. W Kanadzie reprezentantka Słowacji w biegu pościgowym uległa tylko Magdalenie Neuner, a w Rosji finiszowała na szóstym miejscu.

Miejsca triumfatorek sprintu w biegach pościgowych na igrzyskach olimpijskich:

ZOBACZ WIDEO: Przemysław Babiarz: Sobotni konkurs był jak zimne piekło. Jestem pełen szacunku i współczucia dla skoczków