Pjongczang 2018. Słaby początek polskich saneczkarek. Prowadzi Natalie Geisenberger

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: Natalia Wojtuściszyn
Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: Natalia Wojtuściszyn
zdjęcie autora artykułu

Ewa Kuls-Kusyk zajmuje 20., a Natalia Wojtuściszyn 29. miejsce po pierwszym ślizgu saneczkarek. Prowadzi Natalie Geisenberger, która ustanowiła ponadto nowy rekord toru.

W niedzielę wyłoniony został mistrz olimpijski wśród mężczyzn. Dość niespodziewanie został nim David Gleirscher, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w karierze. W poniedziałek do rywalizacji przystąpiły kobiety.

Pierwszy ślizg zakończył się triumfem Natalie Geisenberger. Niemka pokonała trasę z czasem 46.245 s, co jest równocześnie nowym rekordem toru. Warto zaznaczyć, że kobiety rywalizują na nieco krótszej trasie niż panowie.

Kiepskie wyniki zanotowały reprezentantki Polski. Ewa Kuls-Kusyk uplasowała się na 20. pozycji, natomiast Natalia Wojtuściszyn popełniła błąd na jednym z zakrętów i ostatecznie dojechała do mety z dużą stratą. Zajmuje 29. miejsce i będzie jej trudno poprawić swój rezultat.

Drugi ślizg odbędzie się jeszcze w poniedziałek. Pierwsza zawodniczka zjedzie w dół około godz. 13.20 czasu polskiego. Dwa kolejne przejazdy przeprowadzone zostaną we wtorek.

MiejsceZawodniczkaKrajWynik
1.Natalie GeisenbergerNiemcy46.245 s
2.Alex GoughKanada+0.072 s
3.Tatjana HuefnerNiemcy+0.077 s
4.Kimberley McRaeKanada+0.094 s
5.Aileen Christina FrischKorea Płd.+0.105 s
20.Ewa Kuls-KusykPolska+0.792 s
29.Natalia WojtuściszynPolska+2.888 s

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: Wkładam na siebie, ile tylko mogę, ale twarz totalnie mi odmarzała

Źródło artykułu: