Środowe starcie w Lublinie zapowiadało się ciekawie, aczkolwiek jego zdecydowanymi faworytkami były podopieczne Roberta Lisa, które w obecnym sezonie polskiej ekstraklasy wygrywają mecz za meczem (chciały przedłużyć zwycięską serię do 10 wygranych z rzędu).
Sam początek rywalizacji był wyrównany (3:3 w 7. minucie potyczki), ale z czasem zaczęły przyspieszać gospodynie. W szeregach MKS-u Perły skuteczne były Aneta Łabuda oraz Kinga Achruk, dzięki którym miejscowa ekipa po pierwszym kwadransie prowadziła 8:4.
Ambitnie walczyła Milica Rancić, lecz miała zbyt małe wsparcie ze strony klubowych koleżanek. Przyjezdne nie potrafiły powstrzymać naporu lublinianek, które w pierwszej połowie spotkania odniosły wiktorię 16:11.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
Na drugą odsłonę zawodów szczypiornistki z Lubelszczyzny wyszły bardzo skoncentrowane i starały się kontrolować boiskowe wydarzenia. Zawodniczki prowadzone przez trenera Lisa grały szybko, kombinacyjnie i rzucały z różnych pozycji (24:16 w 42. minucie).
Nieźle wśród elblążanek radziła sobie Aldona Szupyk, która ostatecznie zakończyła konfrontację z dorobkiem ośmiu goli. Natomiast Start Elbląg uległ Perle Lublin różnicą dziesięciu trafień (23:33).
PGNiG Superliga Kobiet, 10. kolejka:
MKS Perła Lublin - Start Elbląg 33:23 (16:11)
MKS Perła Lublin: Gawlik, Besen - Olek, Łabuda 4, Szarawaga 3, Gęga 5, Matuszczyk 2, Królikowska 3, Nocuń 2, Nosek 1, Gadzina 3, Blazević 4, Achruk 6.
Karne: 6/6.
Kary: 4 min (Szarawaga i Blazević - po 2 min.).
Start Elbląg: Pająk, Orowicz - Waga 1, Garczarczyk 1, Pękala 1, Cygan 1, Kaczmarek 1, Trbović 2, Szulc, Szupyk 8, Dronzikowska, Stapurewicz, Rancić 8.
Karne: 7/7.
Kary: 2 min. (Szupyk - 2 min.).
Sędziowali: Jakub Pretzlaf i Sebastian Pelc.
Czytaj też:
-> Liga Mistrzyń. MKS Perła Lublin - Rostów-Don: piąta porażka mistrza Polski
-> Stałe bywalczynie. Siódemka 8. serii PGNiG Superligi Kobiet