PGNIG Superliga Kobiet: drugą rundę czas zacząć. Powrót po 1,5 miesiąca przerwy

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Valentina Blażević (SPR Pogoń Szczecin)
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Valentina Blażević (SPR Pogoń Szczecin)

Po przeszło 1,5-miesięcznej przerwie piłkarki ręczne wracają do walki o mistrzostwo Polski. W sobotę o pierwsze punkty w roku 2019 zagra sześć zespołów.

Przerwa w zmaganiach w PGNiG Superlidze Kobiet zdawała się przedłużać w nieskończoność, ale większość zawodniczek nie narzekała w tym czasie na brak zajęć. Część szczypiornistek przebywała na zgrupowaniach swoich kadr narodowych i brała udział w ME 2018 we Francji, część poświęciła ten czas na leczenie kontuzji, a reszta spokojnie przygotowywała się do rundy rewanżowej.

- Taka przerwa nie oznacza wcale przerwy w pracy - mówiła Bożena Karkut, trenerka Metraco Zagłębie Lubin. - Ten okres będzie na pewno intensywniejszy, więcej jednostek treningowych, bo przez Puchar Polski znowu będziemy grać co trzy dni i znów trzeba będzie być bardzo dobrze przygotowanym fizycznie - stwierdziła szkoleniowiec.

Wicemistrzynie kraju o pierwsze punkty w roku 2019 zagrają z ekipą z Jeleniej Góry, która po przeszło dziesięciu miesiącach wraca na parkiet przy ulicy Złotniczej. Piłkarki ręczne Michała Pastuszko na czas remontu rozgrywały swoje mecze w Karpaczu i zakończyły pierwszą część rozgrywek na ósmej lokacie. Przewaga własnego boiska zawsze jest pewnym atutem, ale niekwestionowanym faworytem derbowej konfrontacji będą liderki z Lubina.

Faworyta bardzo łatwo wskazać także w parze KPR Ruch Chorzów - Energa AZS Koszalin, jednak młode i ambitne Niebieskie z pewnością postarają się na własnym terenie szczypiornistkom Anity Unijat postawić. Trudno zaś wytypować, kto wygra mecz w Szczecinie, ponieważ na Twardowskiego przyjedzie żądny rewanżu i gotowy do zwyciężania z czołówką KPR Gminy Kobierzyce.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie. Partnerka Krychowiaka napisała: "zakochałam się"

Podopieczne Edyty Majdzińskiej plan na to spotkanie mają już opracowany i zapowiadają walkę do ostatniej sekundy rywalizacji. Szczecinianki najbliższych rywalek jednak się nie obawiają.

- Nie obawiamy się, lecz podchodzimy z pokorą oraz szacunkiem do tego przeciwnika. Myślę, że dobrze wykorzystałyśmy przerwę i jesteśmy w pełni przygotowane, aby ten mecz wygrać. Dodatkowo gramy u siebie, więc mam nadzieję, że zakończymy ten mecz wysokim i pewnym zwycięstwem - przyznała skrzydłowa klubu z Pomorza Zachodniego, Daria Zawistowska.

Sobota w PGNiG Superlidze Kobiet: 

SPR Pogoń Szczecin - KPR Gminy Kobierzyce / 05.01, godz. 16:00

KPR Jelenia Góra - Metraco Zagłębie Lubin / 05.01, godz. 17:30

KPR Ruch Chorzów - Energa AZS Koszalin / 05.01, godz. 19:00 

Źródło artykułu: