Tracz będzie występować w Koszalinie co najmniej przez dwa następne sezony. Biało-zielone barwy reprezentuje już od 2016 roku. W kończących się rozgrywkach zagrała we wszystkich 31 spotkaniach Energi AZS. Zdobyła łącznie 76 bramek.
Rozmowy trwają z trójką innych szczypiornistek: Beatą Kowalczyk, Kingą Lalewicz oraz Hanną Rycharską. Pierwsza z nich to bramkarka, która zyskała dużą sympatię wśród kibiców. Sporą stratą byłoby także ewentualnie odejście reprezentacyjnej obrotowej, która na Pomorze Zachodnie przybyła z Elbląga w połowie 2015 roku.
Jak podkreślają działacze Energetycznych, trwają rozmowy z nowymi osobami. - Pod uwagę brane jest również pozyskanie piłkarek ręcznych z innych klubów, ale o tym będziemy mogli informować, jak tylko dopięte będą szczegóły transferów - stwierdził na łamach oficjalnej strony drużyny Roman Granosik, prezes spółki Piłka Ręczna Koszalin S.A.
Najprawdopodobniej na dłużej nie zostanie rozgrywająca Ksenija Procenko. Pracę w klubie zachowuje cały sztab szkoleniowy z Anitą Unijat na czele. Pomagać będzie jej Waldemar Szafulski.
Umowami związane z Energą AZS są obecnie: Aleksandra Sach (bramkarka), Romana Roszak, Monika Michałów, Paulina Piwowarczyk, Marcelina Budnicka, Tamara Smbatian, Paula Mazurek, Adrianna Nowicka (rozgrywające), Klaudia Domaros, Dominika Grobelska, Gabriela Urbaniak, Paulina Tracz (skrzydłowe) oraz Kamila Kaczanowska (obrotowa).
ZOBACZ WIDEO Kielecki walec przejechał po Azotach. PGE VIVE blisko kolejnego finału!