Turniej w Gdańsku. Komplet zwycięstw Białorusinek. Ukrainki postraszyły

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA

Nieoczekiwanie duże emocje miały miejsce podczas meczu Białoruś - Ukraina, kończącym występy tych ekip podczas turnieju międzynarodowego w Gdańsku. Ostatecznie 24:23 wygrały Białorusinki, które zwyciężyły w całym turnieju.

Faworytkami niedzielnego spotkania były z pewnością Białorusinki, które wygrały dwa pierwsze spotkania. Ukrainki w tym czasie poniosły komplet porażek z tymi samymi rywalkami. Pierwsze minuty nie zwiastowały emocji. Białorusinki grały szybko i skutecznie i bardzo szybko po rzucie Anastasiji Lobacz wyszły na prowadzenie 3:0.

W tym momencie nieoczekiwanie do głosu doszły reprezentantki Ukrainy. Skorzystały one z tego, że ich rywalki kompletnie się pogubiły i najpierw wyrównały wynik spotkania po rzucie Wiktoriji Borszczenko, a później zaczęły budować swoją przewagę, która po trafieniu Juliji Snopowej w 10. minucie wynosiło już 7:4.

Białorusinki starały się odrobić straty, jednak nie grały skutecznie. Dwukrotnie nie trafiały z karnych, a Ukrainki mimo większej liczby kar, popełniały mniej błędów. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 11:13.

Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęły reprezentantki Ukrainy, spośród których brylowała Wiktorija Borszczenko. Lewoskrzydłowa była niezwykle skuteczna i dzięki swojej dynamice sprawiała spore kłopoty rywalkom. Jej reprezentacja dzięki znakomitej postawie Borszczenko szybko wyszła na prowadzenie 15:11.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

Faworyzowane Białorusinki nie zamierzały jednak odpuszczać. Ich dużym atutem w tym spotkaniu była bardziej wyrównana kadra. Więcej zawodniczek potrafiło stworzyć bramkowe akcje. W końcu po trafieniu Katsiariny Silitskajej wyszły na upragnione prowadzenie 20:19. Skuteczna była też Natalija Kotsina, która odczarowała rzuty karne.

W końcówce spotkania oba zespoły szanowały piłkę i starały się nie podejmować decyzji, które mogłyby powodować straty. Dobrze u dwóch rywali funkcjonowała również obrona i kibice mieli do czynienia z szachami na boisku. Gdy wydawało się, że to Białorusinki wyjdą z tej partii zwycięskie, bardzo dobrze zaczęły spisywać się Ukrainki, które ponownie wyrównały wynik spotkania. Decydującą bramkę rzuciła z karnego Kotsina i to Białoruś wygrała 24:23, triumfując w całym turnieju.

Białoruś - Ukraina 24:23 (11:13)

Białoruś: Kumpel, Szut - Kotsina 8, Jeżykowa 5, Lobacz 4, Silitskaja 3, Wasiulewskaja 2, Achramienka 1, Niesciaruk, Artsiuchowicz, Iljina 1, Mazgo
Karne: 4/6.
Kary: 4 min. (Jeżykowa, Artsiuchowicz - po 2 min.).

Ukraina: Tymoszenkowa, Baloh - Borszczenko 8, Smolich 5, Snopowa 3, Andrijczuk 3, Lajuk 2, Kompanijec 1, Wołownyk 1, Belmas, Snopowa.
Karne: 1/1.
Kary: 8 min. (Snopowa, Kompanijec, Wołownyk, Andrijczuk - po 2 min.).

Sędziowie: Jerlecki, Łabuń.

Michał Gałęzewski z Gdańska

Źródło artykułu: