Rzadko spotykana sytuacja w Superlidze

Getty Images / Polskie juniorki przygotowują się do MŚ U-18
Getty Images / Polskie juniorki przygotowują się do MŚ U-18

Końcówka sezonu zasadniczego w PGNiG Superlidze kobiet wygląda pasjonująco. Wszystko za sprawą nieoczekiwanych wyników faworytów. Głęboko trzeba zajrzeć do regulaminu rozgrywek ZPRP, aby ustalić kolejność zespołów na pozycjach piątej i szóstej.

Dwie przegrane MKS-u Selgros Lublin z rzędu sprawiły, że mistrzynie Polski z pozycji lidera PGNiG Superligi Kobiet spadły aż na czwartą lokatę. Sytuację tę wykorzystały szczypiornistki Vistalu Gdynia, które na kolejkę przed końcem znów przewodzą stawce i trudno oczekiwać, aby mogło się to jeszcze zmienić.

Spoglądając w terminarz ostatniej serii spotkań nie powinno być dalszych sensacji. Teoretycznie najtrudniejsze zadanie czekać będzie lublinianki, które udadzą się do Gdańska na mecz z AZS-em Łączpolem AWFiS. Nawet jeśli podopieczne Nevena Hrupca nie zażegnają kryzysu, do walki o obronę tytułu przystąpią w roli zespołu goniącego.

Bardzo interesująco wygląda sytuacja ekip z miejsc: piątego i szóstego. Jedną lokatę wyżej zajmuje Pogoń Baltica Szczecin. Tyle samo punktów ma jednak Energa AZS Koszalin. W Grodzie Gryfa gospodynie wygrały 31:23. W Koszalinie lepsze były Akademiczki (25:17). Aby ustalić ostateczną kolejność, trzeba nieco głębiej zajrzeć w regulamin rozgrywek Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

W paragrafie piątym ustępie drugim tegoż dokumentu znajdziemy odpowiedź.

O kolejności drużyn w tabeli w trakcie rozgrywek decydują kolejno następujące kryteria:
a) większa liczba punktów zdobytych w zawodach pomiędzy zainteresowanymi drużynami,
b) większa dodatnia różnica bramek z zawodów pomiędzy zainteresowanymi drużynami,
c) większa liczba zdobytych bramek w zawodach pomiędzy zainteresowanymi drużynami,
d) większa dodatnia (mniejsza ujemna) różnica bramek ze wszystkich zawodów,
e) większa liczba zdobytych bramek we wszystkich zawodach.


Oba zespoły w meczach pomiędzy sobą zgarnęły po dwa punkty, mają zerową dodatnią różnicę bramek (48 zyskanych i tyleż samo straconych), zdobyły tyle samo goli (wspomniane wyżej 48). Biorąc powyższe pod uwagę, pozycję obu zespołów należy rozpatrywać na podstawie litery 'd' przedmiotowego regulaminu.

Pogoń Baltica po 21. kolejkach ma w tej chwili +80 bramek, Energa zaś 'tylko' +73. Wyżej jest więc szczecińska siódemka. Może się to zmienić w przypadku, gdy koszaliniaki (zagrają u siebie z Piotrcovią Piotrków Trybunalski) wygrają ze swoimi rywalkami o osiem bramek więcej niż szczecinianki nad KPR-em Jelenia Góra (np. odpowiednio 30:15, 22:15). Wówczas Energa miałaby +88, a Pogoń +87 goli.

Przy założeniu, że nie dojdzie już do żadnych zmian w tabeli końcowej, terminarz 23. serii gier wyglądałby następująco:
Vistal - Pogoń Baltica
Kram Start - Metraco Zagłębie
Energa AZS - MKS Selgros

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Komentarze (13)
avatar
BadMannels
17.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak można ostatnia kolejkę w środę przeprowadzić? Wiadomo, że słabiej z frekwencją będzie, do tego ktoś się będzie cieszył z medali, a następnego dnia do pracy...Totalne nieporozumienie jak dla Czytaj całość
ArminB
16.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To ja powtórzę: z terminarza.
Przyznaję - satysfakcja ze złapania na braku spostrzegawczości i podaniu nieaktualnych danych jest w pełni zasłużona.
Terminarz został zmieniony i komunikat o tym
Czytaj całość
ArminB
16.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z terminarza Superligi na stronie zprp.pl. Tam są terminy wszystkich kolejek obu następnych rund. 
ArminB
16.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I po co ta złośliwość, nie lepiej zastanowić się chwilę nad tym paragrafem, wysilić wyobraźnię i pomyśleć jak to będzie przy trzech zespołach z jednakową liczbą punktów? Czytaj całość
iya
16.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grieg- masz rację. Już wcześniej zwróciłem na to uwagę, że pkt. c regulaminu tak sformułowany jest tylko powtórzeniem pkt. b.
Niejaki ArminB udowadniał że to nie europejskie puchary. Może sam
Czytaj całość