- Jesteśmy w trudnym okresie treningowym, dlatego nie było jeszcze widać u nas dynamiki oraz skuteczność pozostawiała wiele do życzenia, mimo wszystko rzuciliśmy 28 bramek co nie jest złym wynikiem. Podczas meczu graliśmy w różnych ustawieniach w obronie oraz w ataku, mecz miał za zadanie pokazać na jakim etapie jesteśmy i nad czym musimy jeszcze pracować. Na pewno nie można nam zarzucić woli walki i ambicji, a wynik jest sprawa drugorzędną - tak po spotkaniu kontrolnym wypowiadał się kapitan Grunwaldu Poznań Łukasz Wachowiak.
Podopieczni Rafała Walczaka spotykają się dwa razy w ciągu dnia, wylewają poty. Ciężkie treningi mają przynieść zwyżkę formy podczas drugiej rundy. - Jesteśmy w trakcie ciężkich treningów. Na pewno czuć lekkie zmęczenie. Straciliśmy za dużo bramek ale wierzę, że na początku lutego wszystko będzie już funkcjonowało tak jak należy - dodaje Mateusz Matlach.
Spotkanie z Ostrovią Ostrów Wlkp. było idealnym momentem do sprawdzenia różnych ustawień oraz szansą dla graczy, którzy do tej pory na parkiecie spędzili mało czasu. - każdy z zawodników miał szanse pograć, przeciwko dobrej drużynie z Ostrowa i sprawdzić się w warunkach meczowych - mówi Patryk Piechowiak. W podobnym tonie wypowiada się Alan Harasymek. - W meczu były testowane różne warianty taktyczne a trenerzy mieli okazje do przetestowania różnych rozwiązań taktycznych, grę jak na obecne obciążenia można określić jaka dobrą, a już na pewno trenerzy obu ekip maja dobry materiał do wykorzystania w późniejszym okresie przygotowawczym, można również podkreślić ze dobrej strony pokazała się poznańska młodzież - kończy.
ZOBACZ WIDEO Thierry Omeyer: Wiedzieliśmy, że młodzi Polacy będą chcieli się pokazać (źródło TVP)
{"id":"","title":""}