Spotkanie dolnośląskich ekip lepiej rozpoczął KPR Kobierzyce. Drużyna, która zadebiutuje we wrześniu w PGNiG Superlidze Kobiet wygrywała w czwartej minucie z rywalem różnicą dwóch trafień. Korzystny dla beniaminka rezultat niespodziewanie utrzymywał się na tablicy wyników przez pierwszy kwadrans.
Później do głosu doszło Metraco Zagłębie Lubin, która zeszło na przerwę z zaliczką pięciu bramek. W dużej mierze dzięki występującym na rozegraniu nowych zawodniczkach, Małgorzacie Mączce oraz Małgorzacie Buklarewicz.
Po zmianie stron skutecznością błysnęła głodna gry Wiktoria Belmas. Po jej trafieniu przewaga miejscowych wzrosła do dziewięciu bramek. Szkoleniowiec Bożena Karkut w trakcie sparingu dokonywała licznych zmian i dała pograć w większym wymiarze czasowym każdej z zawodniczek.
W składzie na sobotni test zabrakło Juliany Malty, która przebywa obecnie w Rio de Janeiro i trzech szczypiornistek leczących urazy - Pauliny Piechnik, Żany Marić oraz Zuzanny Ważnej.
Metraco Zagłębie Lubin - KPR Kobierzyce 32:20 (14:10)
Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Buklarewicz 7, Załęczna, Grzyb 1, Semeniuk 1, Trawczyńska 1, Premović 3, Mączka 6, Wiertelak 2, Walczak 1, Jochymek 6, Belmas 4, Milojević.
ZOBACZ WIDEO Polacy faworytami nie są, ale nie można ich lekceważyć (źródło TVP)
{"id":"","title":""}