- My często przerzucamy odpowiedzialność za wynik na trenerów. Przecież to zawodniczki są tutaj głównymi aktorkami. To nie my mamy sztucznie je mobilizować - przyznał Jerzy Ciepliński, który nie nawiązywał wypowiedzią do swoich podopiecznych.
Według cenionego w Polsce trenera zawodnik powinien wychodzić na boisko po to, żeby wygrać, a nie po to, żeby tylko zagrać. - Dana osoba wybiega na parkiet i ma do każdego spotkania podejść z jednakową motywacją oraz wolą realizacji zadań, które się na dany mecz stawia i to realizować. Jeśli my mamy jako trenerzy je poganiać, czy zmuszać, jakieś psychologiczne sztuczki stosować, to dzieje się coś złego - skomentował szkoleniowiec AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk.
- Zawodnik powinien sam moim zdaniem podejść do tego z pełną odpowiedzialnością. To są zawodniczki, które takie czy inne mają gratyfikacje z tego tytułu. To jest ich praca i powinny bardzo solidnie do tego podchodzić - powiedział trener, który zawsze służy szczerym komentarzem.
ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}