Patryk Rombel: Nie przywiązuję się do wyników

MMTS Kwidzyn zwyciężył w czterech meczach sparingowych z rzędu. - To, co układamy na treningach, przekłada się na granie - cieszy się trener, Patryk Rombel.

Jego podopieczni latem pokonali już Kar-Do Spójnię Gdynia, Wybrzeże Gdańsk, Pogoń Szczecin i KPR Legionowo. Kwidzynianie na początku okresu przygotowawczego ulegli jedynie Orlen Wiśle Płock. MMTS przegrał z wicemistrzami Polski różnicą sześciu trafień.
[ad=rectangle]
- Trzeba pamiętać, w jakich warunkach toczyły się nasze turniejowe spotkania - podkreśla Rombel w rozmowie ze SportoweFakty.pl. - KPR i Pogoń grały z nami mecz po meczu. Nie przywiązuję się więc do wyników. Cieszy mnie przede wszystkim to, że fragmenty, które układamy sobie na treningach, przekładają się na granie w krótszych czy dłuższych momentach.

Nowy trener MMTS-u stara się przygotować swoich podopiecznych do wykorzystywania wysokich systemów obronnych. - Dalej będziemy tego próbować - zapowiada nasz rozmówca. - Mamy na tym polu spore rezerwy. Z Pogonią próbowaliśmy tego na początku meczu, ale do końca nie wyszło. Przeciwko legionowianom za to parę razy zaskoczyła. To wciąż jednak za mało, aby powiedzieć, że 3-2-1 jest dla nas obroną alternatywną.

Kwidzyńską ekipę zasilili tego lata Marek Szpera oraz Bartosz Janiszewski. Obaj szybko wprowadzili się do zespołu. - Bartek był mniejszym problemem, bo jest stąd i zna większość chłopaków. Marek to z kolei doświadczony szczypiornista, w lidze gra od dawna. Wielu chłopaków zna prywatnie. Okres adaptacji przeszedł bardzo szybko i świetnie funkcjonuje w grupie - nie kryje Rombel.

Kolejnym testem dla jego drużyny będzie Memoriał Ryszarda Matuszka w Głogowie. MMTS stawi tam czoła gospodarzom, ZTR-owi Zaporoże, Ronalowi Jicin, Pogoni Szczecin oraz Zagłębiu Lubin. Turniejowe zmagania rozpoczną się w najbliższy czwartek.

Komentarze (0)