Drużyny z MKS-u Henri Lloyd i Kar-Do Spójni Gdynia spotkały się już drugi raz podczas przedsezonowych sparingów. Najpierw w 80-minutowym spotkaniu 37:31 wygrał w Gdyni MKS. Teraz przyszedł czas na rewanż w Brodnicy.
[ad=rectangle]
Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla Kar-Do Spójni Gdynia. Podopieczni Marcina Markuszewskiego po bramce wychowanka Wisły Płock - Rafała Staniszewskiego prowadzili po dwudziestu minutach 11:8. Później cztery bramki z rzędu zdobyli brodniczanie, jednak tuż przed przerwą dwa razy bramkarza gospodarzy pokonał Szymon Nowaliński i na drugą połowę goście schodzili prowadząc różnicą jednego trafienia.
Od początku drugiej połowy aktywny w ataku był zawodnik MKS-u Henri Lloyd - Artur Sadowski, po którego rzucie trzy razy gospodarze obejmowali prowadzenie. Szybko jednak kontrowali gdynianie. W końcu od 47 do 51 minuty drużyna z Brodnicy zdobyła cztery bramki z rzędu i po rzucie Roberta Orzecha prowadziła 23:20. Kar-Do Spójnia co prawda zdołała w końcówce zbliżyć się na zaledwie jedno trafienie, ale ostatecznie lepsi okazali się podopieczni Jana Orzecha.
MKS Henri Lloyd Brodnica - Kar-Do Spójnia Gdynia 26:23 (12:13)
MKS Henri Lloyd: Jankowski, Kaczmarski, Muszak - Sadowski 5, Kruszewski 4, Matlach 3, Netz 2, Zakrzewski 2, Orzech 2, Malinowski 2, Wajc 2, Bidziński 1, Biliński 1, Jadanowski 1, Olszewski 1 oraz Wiśniewski.
Kary: 8 min. (Malinowski 2 min., Zakrzewski 2 min., Netz 2 min., Sadowski 2 min.).
Karne: 1/1.
Kar-Do Spójnia: Zimakowski, Dyszer, Skowron - Wróbel 6, Staniszewski 4, Chyła 4, Kowalski 3, Nowaliński 2, Derdzikowski 2, Stelmasik 2 oraz Machniewicz, Naus, Bielec.
Kary: 4 min. (Derdzikowski 2 min., Staniszewski 2 min.).
Karne: 2/3.
Sparingowo: Beniaminek z Brodnicy lepszy od Kar-Do Spójni Gdynia
Dwaj pierwszoligowcy - MKS Henri Lloyd i Kar-Do Spójnia rozegrali w sobotę mecz sparingowy w Brodnicy. Ostatecznie lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 26:23.
Źródło artykułu: