Zawiodły na całej linii - podsumowanie sezonu w wykonaniu KPR Ruchu Chorzów

Nie takiego sezonu oczekiwali kibice, działacze, a nawet same zawodniczki Ruchu Chorzów. Niebieskie nie zakwalifikowały się nawet do najlepszej ósemki rozgrywek i musiały walczyć o utrzymanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed sezonem

Przed rozpoczęciem sezonu 2013/2014 w Chorzowie doszło do sytuacji, którą zwykło się określać małą rewolucją kadrową. Zmiany wymusiło na włodarzach klubu przedostatnie miejsce, które przypadło Niebieskim w poprzednich rozgrywkach. W rezultacie zdecydowano się na zatrudnienie Zdzisława Wąsa na stanowisku trenera, co było jednoznaczne z odejściem Zenona Łakomego. Ruch musiał sobie też radzić bez jednej ze swoich największych gwiazd, reprezentacyjnej skrzydłowej Kingi Grzyb, która odeszła do lepiej rokującego Startu Elbląg, a także bez doświadczonych Natalii Lanuszny i Kamili Rzeszutek. Jak się jednak okazało godną następczynią Grzyb została najlepsza strzelczyni chorzowianek, Katarzyna Sadowska.

Największym wzmocnieniem śląskiej siódemki miała być jednak znakomita rozgrywająca Agnieszka Podrygała, która w swoim poprzednim klubie wyróżniła się jako skuteczna snajperka. Oprócz niej sprowadzono również Zuzannę Ważną i Kornelię Karwacką. Na bramkę ściągnięto z kolei Paulinę Kozieł, ale akurat na tej pozycji chorzowski klub miał już świetne zawodniczki.

Na starcie rozgrywek mówiono, że gorzej niż poprzednio być już nie może. Dopiero, kiedy kolejny sezon mamy już za sobą, widać, że historia zdecydowanie lubi się powtarzać. Celem minimum Ruchu w sezonie 2013/2014 było zakwalifikowanie się do fazy play-off. Zdecydowanie odważniejsze były jednak deklaracje samego prezesa klubu. - Na pewno interesuje mnie granie o najwyższe cele. Chcę wejść do najlepszej czwórki - optymistycznie zapowiadał Klaudiusz Sevković. Nastroje starał się tonować nowy szkoleniowiec drużyny. - Zarówno ja, jak również zawodniczki i działacze, wszyscy mamy swoje ambicje. Najpierw jednak za cel postawiliśmy sobie wejście do ósemki, potem będziemy mogli myśleć o czymś więcej - mówił Zdzisław Wąs.

Agnieszka Podrygała miała być największym wzmocnieniem Niebieskich
Agnieszka Podrygała miała być największym wzmocnieniem Niebieskich

Runda pierwsza

Nowe rozgrywki dawały nowe nadzieje, ale już pierwsze spotkanie, a potem kilka kolejnych, sprowadziły chorzowianki "na ziemię". Rzeczywistość okazała się bardzo brutalna. Już inauguracyjna przegrana we własnej hali z Piotrcovią Piotrków Trybunalski najdobitniej pokazała, w którym miejscu jest Ruch. Dużym kłopotem trenera Wąsa, który niewątpliwie miał wpływ na słabsza postawę na parkiecie, była plaga kontuzji. Wykluczone z gry przez dłuższy czas były liderki zespołu - Karolina Jasinowska i Agnieszka Podrygała, także Agnieszka Pieniowska. Kłopoty na rozegraniu spowodowały, że do kadry ściągnięto z drugiej drużyny Monikę Malec. Czarę goryczy przelała klęska Niebieskich w Jeleniej Górze. W efekcie już po zaledwie 6. kolejkach z posady trenera zrezygnował Zdzisław Wąs. Nowym opiekunem KPR-u został Michał Pastuszko, dotychczas pracujący z bramkarkami.

Pod jego skrzydłami chorzowianki zaliczyły bardzo udany debiut, wygrywając w 7. kolejce swoje pierwsze spotkanie ze Startem Elbląg, ale nawet to, tylko nieznacznie poprawiło sytuację. W kolejnych pojedynkach nie nastąpił większy przełom. Niewiele dawała też lepsza postawa kilku zawodniczek takich jak Katarzyna Sadowska, czy Marlena Lesik.
[ad=rectangle]
W międzyczasie pojawiły się informacje, że z zespołem Niebieskich musiała pożegnać się rozgrywająca Jovana Jovović. Powodem decyzji podjętej przez klub było złamanie przez zawodniczkę regulaminu. - Jovana niejednokrotnie złamała nasz regulamin. Już Zdzisław Wąs sygnalizował problemy z dotarciem do zawodniczki. Po meczu w Jeleniej Górze zdecydowaliśmy się ją na jakiś czas przesunąć do drużyny rezerw. Niestety zawodniczka zbojkotowała mecz II ligi ze Zgodą Bielszowice, przedstawiając podejrzane zaświadczenie - mówił wiceprezes Krzysztof Zioło. W miejsce Jovović sprowadzona został uznana na ligowych parkietach Sabina Kobzar, która trafiła do śląskiego klubu na zasadzie wypożyczenia z KGHM Metraco Zagłębia Lubin.

Nie był to jednak koniec zawirowań w Chorzowie w pierwszej fazie rozgrywek. Jeszcze w listopadzie 2013 r. nastąpiła kolejna zmiana trenera. Miejsce Michała Pastuszko zajął doświadczony na Janusz Szymczyk, który miał znaleźć "lekarstwo" na fatalną formę Niebieskich. Po pierwszej rundzie rozgrywek Ruch znajdował się jednak w ścisłym "ogonie" tabeli Superligi.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Runda druga

Na pierwsze wymierne efekty pracy pod okiem nowego szkoleniowca trzeba było poczekać do 15 serii spotkań. Wtedy to chorzowianki okazały się lepsze od faworyzowanej Energi AZS Koszalin. Zwycięstwo to było o tyle cenne, że nastąpiło kilka dni po przegranej z akademiczkami w Pucharze Polski. -  Superliga miała dla nas pierwszorzędne znaczenie, stąd nieporównywalny wynik z tym z Pucharu Polski - wyjaśniała po meczu Sabina Kobzar. - Dziewczyny walczyły, a co najważniejsze wygrały, bo czasem się walczy, ale nie ma z tego punktów. Zaczęliśmy bardzo dobrze, potem pod koniec pierwszej połowy koszalinianki nas niemal doszły i trochę się obawialiśmy drugiej połowy. Na szczęście dziewczyny poradziły sobie z presją i odniosły w pełni zasłużone zwycięstwo. [i]Mam nadzieję, że teraz pójdziemy za ciosem - [/i]mówił zadowolony Janusz Szymczyk.

Po raz kolejny okazało się jednak, że przełomu w grze chorzowianek nie ma. Do końca sezonu zasadniczego Ruchowi udało się pokonać już tylko szczypiornistki z Jeleniej Góry, a także outsidera rozgrywek, SPR Olkusz. Akurat to drugie zadanie było w pewnym sensie wyzwaniem, bo Niebieski zmagały się w tym czasie z... grypą jelitową. Tak, czy inaczej śląski zespół nie zdołał awansować do najlepszej ósemki i pozostała mu walka o utrzymanie.
[nextpage]Faza play-out

Walka o pozostanie w Superlidze, a ściślej mówiąc, o uniknięcie baraży (decyzją ZPRP ostatnia drużyna Superligi miała rozegrać baraż z drugim zespołem 1. Ligi), miała rozegrać się pomiędzy trzema drużynami. Oprócz Ruchu były to KPR Jelenia Góra i SPR Olkusz, który znajdował się w najtrudniejszym położeniu.

Pierwszy pojedynek w stolicy Karkonoszy praktycznie przesądził o tym, że dziewiąta lokata przypadła jeleniogórzankom, które umocniły się na czele "małej" tabeli. Niebieskie uległy KPR-owi różnicą aż 10 bramek. Sytuacji nie zmienił ani udany rewanż na podopiecznych Michała Pastuszko, ani też dwa pewne zwycięstwa nad SPR-em Olkusz. - Od samego początku kontrolowałyśmy wynik spotkania, zagrałyśmy dobrze w obronie. Bardzo dobrze spisywały się też bramkarki, dzięki czemu mogłyśmy wyprowadzać kontry, które kończyły się bramkami. Zagraliśmy zespołowo i wygraliśmy - mówiła po ostatnim meczu w sezonie 2013/2014 Marlena Lesik.

PGNiG Puchar Polski

Trudno rozpisywać się nad dokonaniami chorzowianek w Pucharze Polski, bo ich występ w tych rozgrywkach ograniczył się do zaledwie jednego meczu przeciwko Enerdze AZS Koszalin, który Ruch przegrał i odpadł z dalszych gier. Na usprawiedliwienie pozostaje fakt, że Niebieskie musiały skupić się przede wszystkim na zmaganiach ligowych. Awans do kolejnej rundy krajowego pucharu mógł im paradoksalnie narobić więcej problemów niż korzyści.

Najlepszą strzelczynią w ekipie Ruchu Chorzów była Katarzyna Sadowska
Najlepszą strzelczynią w ekipie Ruchu Chorzów była Katarzyna Sadowska

Kluczowa postać:

Trudno wskazać jedną osobę, która nie zawiodła oczekiwań w przypadku zespołu zajmującego przedostatnie miejsce w tabeli. Chyba najbardziej złudne okazały się... oczekiwania. Zaledwie kilka dobrych, solidnych zawodniczek, od początku nie napawało optymizmem. Brak równego składu i szerszej ławki rezerwowych okazały się sporym problemem Ruchu. Bramki rzucane przez Katarzynę Sadowską czy Marlenę Lesik były niewystarczające. Nieco ożywienia wniosło pojawienie się w Chorzowie Sabiny Kobzar, ale i to nie odmieniło oblicza Niebieskich. Drużynie nie pomogły zmiany trenera, wprowadzające sporo chaosu.

Kto zawiódł:

Chyba najbardziej należy obwiniać włodarzy klubu, osoby odpowiedzialni za transfery, być może sytuację finansową, sztab szkoleniowy, po części na pewno zawodniczki, ale akurat jako zawodowi sportowcy, ona na pewno robiły co mogły, żeby wygrywać. Najefektywniejszej samokrytyki dokona sam klub i trzeba mieć nadzieję, że wnioski jakie wyciągnie zaowocują w kolejnych rozgrywkach. Wiadomo już, że w sezon 2014/2015 chorzowianki wprowadzi nowy trener Marcin Księżyk.

Statystyki Ruchu Chorzów w PGNiG Superlidze kobiet

Klub: KPR Ruch Chorzów
Lokata: 10
Bilans: 24 mecze, 8 zwycięstw, 0 remisów, 16 porażek
Bramki: 600:678

Najwyższe zwycięstwo:
KPR Ruch Chorzów - SPR Olkusz 30:20 - 10 bramek

Najwyższa porażka:
Pogoń Baltica Szczecin - KPR Ruch Chorzów 42:28 - 14 bramek

Tak grał KPR Ruch Chorzów w sezonie 2013/2014

PGNiG Superliga kobiet

Faza zasadnicza:

1. kolejka: KPR Ruch Chorzów - Piotrcovia Piotrków Tryb. 21:24
2. kolejka: Vistal Gdynia - KPR Ruch Chorzów 30:20
3. kolejka: KPR Ruch Chorzów - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 24:29
4. kolejka: Energa AZS Koszalin - KPR Ruch Chorzów 28:25
5. kolejka: KPR Ruch Chorzów - Pogoń Baltica Szczecin 22:34
6. kolejka: KPR Jelenia Góra - KPR Ruch Chorzów 42:28
7. kolejka: KPR Ruch Chorzów - EKS Start Elbląg 23:21
8. kolejka: KPR Ruch Chorzów - pauzował
9. kolejka: KPR Ruch Chorzów - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 29:34
10. kolejka: SPR Olkusz - KPR Ruch Chorzów 22:28
11. kolejka: KPR Ruch Chorzów - MKS Selgros Lublin 24:33
12. kolejka: Piotrcovia Piotrków Tryb. - KPR Ruch Chorzów 29:28
13. kolejka: KPR Ruch Chorzów - Vistal Gdynia 20:30
14. kolejka: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KPR Ruch Chorzów 29:17
15. kolejka: KPR Ruch Chorzów - Energa AZS Koszalin 28:25
16. kolejka: Pogoń Baltica Szczecin - KPR Ruch Chorzów 25:14
17. kolejka: KPR Ruch Chorzów - KPR Jelenia Góra 31:23
18. kolejka: EKS Start Elbląg - KPR Ruch Chorzów 30:22
19. kolejka: KPR Ruch Chorzów - pauzował
20. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Ruch Chorzów 32:29
21. kolejka: KPR Ruch Chorzów - SPR Olkusz 26:23
22. kolejka: MKS Selgros Lublin - KPR Ruch Chorzów 36:27

Play-out

23. kolejka: KPR Jelenia Góra - KPR Ruch Chorzów 31:21
24. kolejka: KPR Ruch Chorzów - pauzował
25. kolejka: SPR Olkusz - KPR Ruch Chorzów 24:30
26. kolejka: KPR Ruch Chorzów - KPR Jelenia Góra 33:24
27. kolejka: KPR Ruch Chorzów - pauzował
28. kolejka: KPR Ruch Chorzów - SPR Olkusz 30:20

PGNiG Puchar Polski

Energa AZS Koszalin - KPR Ruch Chorzów 35:24

Statystyki zawodniczek w PGNiG Superlidze kobiet

ZawodniczkaBramkiMeczeŚr./mecz
Katarzyna Sadowska 127 24 5,3
Marlena Lesik 98 24 4,1
Agnieszka Podrygała 83 20 4,2
Zuzanna Ważna 71 24 3,0
Monika Migała 56 20 2,8
Sabina Kobzar 56 17 3,3
Małgorzata Krzymińska 44 22 2,0
Joanna Rodak 35 22 1,6
Jovana Jovović 11 6 1,8
Agnieszka Pieniowska 10 11 0,9
Karolina Jasinowska 3 2 1,5
Kornelia Karwacka 2 5 0,4
Julita Kempa 1 5 0,2
Katarzyna Masłowska 1 12 0,1
Magdalena Drażyk 1 4 0,3
Agnieszka Drażyk 1 5 0,2
Natalia Salamon 1 8 0,1
Monika Malec 0 3 -
Monika Ciesiółka 0 1 -
Monika Wąż 0 23 -
Dominika Montowska 0 21 -
Paulina Kozieł 0 8 -
Źródło artykułu: