Puchar EHF: Duet Simonet - Gajić rozmontował Constantę - relacja z meczu HCM Constanta - Montpellier Agglomeration HB

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Montpellier Agglomeration HB pewnie pokonało HCM Constantę i dołączyło do Pick Szeged w finale turnieju Final Four Pucharu EHF w Berlinie. Francuzom triumf zapewnił duet Diego Simonet - Dragan Gajić.

W tym artykule dowiesz się o:

Szczypiorniści z Lazurowego Wybrzeże od pierwszych minut byli stroną przeważającą, w pełni dominując odgryzających się co jakiś czas Rumunów. Ekipa Patrice'a Canayera za sprawą kapitalnej i bardzo przyjemnej dla oka gry w ofensywie dyktowała warunki rywalizacji, nie pozwalając rywalom zbyt często dochodzić do głosu. Do przerwy Montpellier wygrywało różnicą czterech bramek, taką przewagę dowożąc też do końcowego gwizdka. [ad=rectangle] Wyrównana rywalizacja na parkiecie berlińskiej Max-Schmeling-Halle toczyła się jedynie do 5. minuty meczu, kiedy to Alexandru Csepreghi doprowadził do remisu 3:3. Wówczas na jego bramkę dwoma trafieniami odpowiedzieli Issam Tej oraz Diego Simonet i Montpellier po raz pierwszy odskoczyło na dwubramkowe prowadzenie, którego nie oddało już do końcowej syreny.

Francuzi nie rozgrywali wielkich zawodów w defensywie, gdzie pozostawiali sporo miejsca dość sztywnym rumuńskim rozgrywającym. Kluczowa dla losów spotkania była jednak znakomita postawa podopiecznych Patrice'a Canayera w ataku, gdzie każdą akcję napędzał filigranowy, ale niezwykle żwawy Simonet. Młody Argentyńczyk kapitalnie rozrywał obronę rywali, tworząc tym samym swoim kolegom bardzo dużo miejsca na szóstym metrze.

W 11. minucie Montpellier po bramkach Simoneta i Mathieu Grebille'a prowadziło już 8:4, a chwilę później odskoczyło na pięć bramek przewagi (10:5). Rumuni grali ogromnymi falami, co chwila zbliżając się na dystans dwóch bramek (przyzwoita gra Laurentinu Tomy, świetna dyspozycja rzutowa Csepreghiego), a następnie pozwalając rywalom na powrót do cztery czy pięciu trafień przewagi.

Francuzi spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie i nie trudno było ulec wrażeniu, że w przypadku większej koncentracji i uwagi, losy rywalizacji mogłyby być przesądzone już po pierwszej połowie. Montpellier do szatni zeszło wygrywając 18:14, co dawało jeszcze Constancie szanse na odwrócenie losów spotkania.

Gracze trenera Canayera szybko dobili jednak swoich rywali po przerwie. Co prawda Rumuni w pewnym momencie zbliżyli się do stanu 20:22 (w drugiej połowie przebudził się najlepszy strzelec rozgrywek Alexandru Simicu), ale w 42. minucie po bramkach słoweńskiego duetu Jure Dolenec - Dragan Gajić Francuzi odskoczyli na prowadzenie 26:21. W 49. minucie kolejne trafienie Gajicia powiększyło przewagę Francuzów, którzy do końcowej syreny spokojnie bez najmniejszych problemów dowieźli wygraną.

Montpellier w niedzielnym finale zagra z węgierskim Pick Szeged, które w pierwszym półfinale pokonało Füchse Berlin. Drużyna Bartłomieja Jaszki będzie rywalem HCM Constanty w meczu o 3. miejsce.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

HCM Constanta - Montpellier Agglomeration HB 32:36 (14:18)

Constanta: Popescu, Stanescu - Csepreghi 10, Simicu 7, Toma 4, Criciotoiu 3, Cristescu 2, Novanc 2, Angelovski 1, Cutura 1, Sadoveac 1, Vujadinović 1, Adzić, Buricea, Soldanescu, Stavrositu. Kary: 1/2. Karne: 6 min.

Montpellier: Omeyer, Siffert - Gajić 9, Dolenec 6, Grebille 6, Simonet 6, Accambray 3, Tej 2, Gaber 1, Guigou 1, Gutfreund 1, Kavticnik 1, Borges Ribeiro, Fabregas, Gaber, Hmam. Kary: 2/2. Karne: 12 min.

Kary: Constanta - 6 min. (Simicu, Adzić oraz Angelovski - po 2 min.); Montpellier - 12 min. (Gaber oraz Hmam - po 4 min., Dolenec oraz Kavticnik - po 2 min.).

Sędziowali: Zigmars Stolarovs oraz Renars Licis (Łotwa).

Źródło artykułu: