Prowodyrem scysji był islandzki opiekun Lwów, który w drugiej połowie pokazywał obsceniczne gesty w kierunku hiszpańskiego trenera kielczan. - To są osobowości cechujące się gorącym temperamentem - opisał lakonicznie trenerów Bogdan Wenta.
{"id":"","title":""}
Źródło: Press Focus/x-news