Szeregi olsztyńskiej ekipy zasilili mający za sobą przeszłość w Superlidze Radosław Jankowski i Dominik Droździk. Pierwszy z nich trafił do Olsztyna na wypożyczenie z SPR Chrobrego Głogów, drugi w poprzednich latach występował w Górniku Zabrze (wówczas jeszcze pod szyldem NMC Powen) oraz Siódemce Miedzi Legnica. Obaj z miejsca stali się ważnymi i stanowiącymi o sile Warmii ogniwami.
Na ustach olsztyńskich kibiców jest przede wszystkim Jankowski, który w dwóch ostatnich meczach (z Wybrzeżem Gdańsk i Wolsztyniakiem Wolsztyn) zdobył 25 bramek. - Radek ma ogromne możliwości jeśli chodzi o rozegranie. Mądrze rozgrywa piłkę, poza tym jest sporym zagrożeniem rzutowym, co pokazał mecz z Wybrzeżem gdy rzucił 10 bramek. Takiego środkowego było nam potrzeba, bo po kontuzji Jacka Zyśka brakowało nam bramkostrzelnego rozgrywającego na środku - przyznaje trener olsztynian, Karol Adamowicz.
Zadanie głównie defensywne ma natomiast Droździk. - Dominik głównie gra w obronie, jest podstawowym defensorem i wywiązuje się z tego bardzo dobrze. Jeżeli popracujemy nad grą z kontry, to powinien zdobywać bramki również z szybkiego ataku. Więcej szans grania będzie też dostawał w ataku pozycyjnym - dodaje Adamowicz.
Opiekun Warmii zaznacza jednak, że obaj zawodnicy nie są jeszcze odpowiednio zgrani z resztą zespołu i dopiero poznają styl gry olsztyńskiej ekipy. - Obaj wkomponowują się jeszcze w zespół, to musi potrwać, ale widać że ich gra coraz lepiej się zazębia. Na razie jestem z nich bardzo zadowolony - kończy Adamowicz. Po osiemnastu kolejkach Warmia zajmuje 4. miejsce w tabeli I ligi gr. A.