Tak świetną statystyką w starciu z jednym z głównych rywali w walce o mistrzowski tytuł zaskoczona była trenerka lubinianek, Bożena Karkut. - O proszę, to miłe, oby zostało tak do końca - powiedziała z uśmiechem. Jej drużyna w poprzednim sezonie w pełni zdominowała bezpośrednią rywalizację z gdyńską ekipą, wygrywając wszystkie sześć spotkań. Serię tę Miedziowe z powodzeniem kontynuują w obecnych rozgrywkach, w niedzielę po raz drugi ogrywając Vistal.
- Zagrałyśmy bardzo dobry mecz. Wszystkie elementy funkcjonowały - grałyśmy na wysokiej skuteczności, popełniłyśmy mało błędów technicznych. To był szybki i żywy mecz, godny dwóch czołowych drużyn Superligi - dodała trener Karkut. Lubinianki w pełni zneutralizowały dwie najsilniejsze bronie gdynianek - kontratak oraz atak pozycyjny, w pierwszej połowie tracąc zaledwie pięć bramek. Całe spotkanie Miedziowe wygrały 25:18, zrównując się z Vistalem liczbą punktów.
Opiekunka Zagłębia nie chciała jednak zbytnio rozpamiętywać niedzielnej wygranej. Przed szczypiornistkami z Dolnego Śląska rysuje się bowiem kolejny ciężki bój, tym razem z aktualnymi mistrzyniami kraju, MKS-em Selgros Lublin. - Stąd ta radość jest krótka. Zadanie zostało wykonane, ale zdajemy sobie sprawę, że te mecze z Vistalem i MKS-em zadecydują w dużym stopniu o tym kto zajmie pierwsze, a kto trzecie miejsce na koniec sezonu zasadniczego. Dlatego myślimy już wyłącznie o lubliniankach - stwierdziła Karkut.
Spotkanie Zagłębia z MKS-em będzie hitem 17. kolejki PGNiG Superligi Kobiet. Mecz zaplanowany został na sobotę 8 lutego. Początek rywalizacji o godz. 17:30.