Pięć tygodni przerwy Michała Pereta

Wielki pech Michała Pereta. Sezon jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a już wiadomo, że obrotowy MMTS-u Kwidzyn najwcześniej na parkiecie pojawi się w połowie października.

Doświadczony obrotowy urazu doznał jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek, w trakcie jednego z treningów. - W pewnym momencie coś go zabolało. Wszystko obeszło się bez żadnego kontaktu - relacjonuje w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener brązowych medalistów mistrzostw Polski, Krzysztof Kotwicki.

Początkowo nie było wiadomo, jak długo potrwa absencja Pereta. Teraz okazuje się, że ze względu na pęknięcie kości śródstopia reprezentanta Polski czeka przynajmniej pięciotygodniowy rozbrat ze szczypiorniakiem. Obrotowy na pewno nie zagra w meczach z SPR Stalą Mielec, KPR-em Legionowo, Puławami i SPR Chrobrym Głogów. Przy dobrych wiatrach ponownie będzie on do dyspozycji trenera przy okazji wyjazdowego spotkania z Gwardią Opole w piątej kolejce PGNiG Superligi.

Peret nie był jedynym zawodnikiem, którego zabrakło w kwidzyńskiej drużynie podczas inaugurującego nowy sezon spotkania z Gaz-System Pogonią Szczecin. Z powodu zapalenia oskrzeli na Pomorze nie pojechał z zespołem Przemysław Zadura, już w najbliższej kolejce powinien się on jednak na parkiecie pojawić.

Źródło artykułu: