O należytą formą wśród graczy zawierciańskiego pierwszoligowca zadba nowy szkoleniowiec Giennadij Kamielin, który jeszcze w czerwcu miał okazję pracować ze swoimi podopiecznymi na kilku zajęciach oraz przygotował indywidualne programy treningowe na okres "odpoczynku". Przygotowania rozpoczną się od przeprowadzenia testu Coopera.
Zarząd klubu na rynku transferowym był wyjątkowo aktywny i jeszcze przed przerwą wakacyjną dokonał trzech transferów. Z AZS AWF Biała Podlaska pozyskano skrzydłowego Artura Makaruka, który o miejsce w wyjściowej "siódemce" rywalizować będzie z Damianem Kapralem. Zresztą lewa strona Viretu wydaje się być bardzo mocna, gdyż w Zawierciu występować będzie także Arkadiusz Kowalski dotychczas reprezentujący barwy NMC Zabrze. Do największych roszad doszło jednak w bramce. Z klubem pożegnali się Damian Kowalczyk oraz Grzegorz Cieślak. W przyszłym sezonie bramki "zielono-żółto-czarnych" strzegł będzie Artur Kot oraz powracający po rocznym pobycie w ASPR Zawadzkie – Jakub Kruk.
- Chyba nie ma zawodnika, który nie miałby miłych wspomnień z Zawiercia. Poprzednio spędziłem tu trzy bardzo fajne sezony, w tym jeden wyjątkowy zakończony awansem do pierwszej ligi. Poznałem wielu ciekawych ludzi, no i oczywiście praca z młodzieżą sprawiała mi ogromną przyjemność - mówi o swoim powrocie Kruk. - Są drużyny walczące o konkretne cele i drużyny walczące o utrzymanie. Moje ambicje skierowane są w stronę tej pierwszej grupy - dodaje.
W przyszłym sezonie w Virecie - oprócz wspomnianej wcześniej dwójki bramkarzy - nie zobaczymy także Krzysztofa Więckowskiego, Miłosza Ruppa oraz Dawida Biskupa.
Zawiercianie pierwsze dwa tygodnie trenować będą na własnych obiektach. Prawdopodobnie 29 lipca udadzą się na obóz przygotowawczy do Kroczyc. Kondycję szlifować będą więc po raz kolejny na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Dogrywane są kwestie sparingów oraz udziału w turniejach, których trener Kamielin chce rozegrać jak najwięcej.
Poza wspomnianymi w artykule do zespołu dołączą kolejni juniorzy.