W pierwszej połowie walka toczyła się bramka za bramkę, początkowo ze wskazaniem na poznaniaków, którzy do 17. minuty utrzymywali przewagę jednego trafienia. Od stanu 5:6 rzucili dwie bramki z rzędu, powiększając prowadzenie do 3 "oczek". Elblążanie zmobilizowali się i za sprawą swoich rozgrywających odrobili straty, doprowadzili do remisu, a następnie do wyniku 11:9. Zawodnicy Grunwaldu chwilę przed przerwą zdobyli kontaktową bramkę i obie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 11:10.
W drugą część lepiej weszli poznaniacy, którzy głównie dzięki skutecznym rzutom Damiana Krystkowiaka wyszli na prowadzenie 16:15. Zawodnicy Techtransu uporządkowali grę w obronie, dzięki czemu udało im się wyprowadzić kontrataki, zakończone przez Macieja Dawidowskiego. Podobnie jak w pierwszej odsłonie, żadnej drużynie nie udało się osiągnąć znaczącej przewagi. Jeszcze około 50. minuty było 20:19 dla gospodarzy, ale już po kilku minutach to wojskowi wygrywali 23:21. Zawodnikom Rafała Walczaka udawało się utrzymać to prowadzenie aż do 59. minuty, kiedy to po faulu w kontrze na Michale Gryzie, rzut karny wykorzystał Mirosław Ośko. Po kilkudziesięciu sekundach Grunwald stracił piłkę, co wykorzystał Damian Malandy. Elbląski kołowy po indywidualnym rajdzie zapewnił podopiecznym Ludwika Fonferka remis. Do końca spotkania pozostało około 5 sekund. Poznaniakom nie udało się już przeprowadzić składnej akcji, a rzut rozpaczy Krzysztofa Martyńskiego nie znalazł drogi do bramki strzeżonej przez Marka Wróbla.
W konsekwencji takiego rezultatu elblążanie utrzymali 5. lokatę w tabeli, jednak walka o tę pozycję z pewnością będzie się toczyć do samego końca rozgrywek.
Wójcik Meble-Techtrans Elbląg - Grunwald Allegro Poznań 25:25 (11:10)
Wójcik Meble: Rycharski, Wróbel - Michałów 4, Ośko 4, Perwenis 4, Gryz, Dawidowski 3, Kwiatkowski 3, Wasilenko 1, Maluchnik 1, Fonferek 2, Szczepański 1, Malandy 2
kary: 12 minut (czerwona kartka: Wasilenko z gradacji)
Grunwald: Tarko, Adamczyk - Wachowiak, Krystkowiak 8, Draszkiewicz 1, Adamczak, Martyński 6 , Matlach 2, Kaczmarek 4, Suwisz 3, Pachulicz, Guraj 1, Koch, Tyc
kary: 10 minut (czerwona kartka: Krystkowiak
z gradacji)
sędziowali: Jakub Klin / Łukasz Kołacki
na Instagramie 
na Facebooku 
