Szlagier dla Zagłębia, poważna wpadka Piotrcovii - podsumowanie 14. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

W weekend rozegrana została 14. kolejka PGNiG Superligi Kobiet. W ligowym szlagierze SPR Lublin przegrał przed własną publicznością z liderem tabeli - KHGM Metraco Zagłębiem Lubin. Z kolei najbardziej sensacyjnym rozstrzygnięciem była porażka Piotrcovii z AZS-em Wrocław.

W tym artykule dowiesz się o:

Pokazały, kto tu rządzi

Najciekawszym pojedynkiem 14. kolejki było spotkanie SPR-u Lublin z liderem rozgrywek - KGHM Metraco Zagłębiem Lubin. Miedziowe wprawdzie wygrały, ale mistrzynie Polski, przez wielu skazywane niemal na "pożarcie", postawiły lubiniankom trudne warunki. Podopieczne Bożeny Karkut dopiero w końcowych minutach pokazały swoją prawdziwą siłę, zapewniając sobie cenne dwa punkty, dzięki którym jeszcze bardziej umocniły się na szczycie tabeli. Dla wielu sympatyków mistrzyń Polski samo tylko podjęcie walki z Zagłębiem to z pewnością zbyt mało, ale należy wziąć pod uwagę, że SPR nie jest już tym samym zespołem, co jeszcze rok temu. Liczne problemy klubu pozostawiły wyraźne piętno na formie zawodniczek. Po tym spotkaniu stało się jasne, że jedynym zespołem, który może jeszcze spróbować zaatakować pierwsze miejsce w tabeli, jest gdyński Vistal Łączpol. Najskuteczniejszą zawodniczką w Hali Globus była rozgrywająca Miedziowych Kinga Byzdra, zdobywczyni ośmiu bramek. Na wyróżnienie zasłużyła również bramkarka przyjezdnych Izabela Czarna.

Radość zawodniczek Zagłębia po zwycięstwie w Hali Globus

Czym byłby sport bez niespodzianek...

Tego chyba nikt się nie spodziewał. Piotrcovia, która pojechała do Wrocławia po pewne dwa punkty, wróciła na tarczy. Akademiczki sprawiły wielką niespodziankę, pokonując czwarty zespół w tabeli. Wprawdzie AZS już po koniec pierwszej rundy rozgrywek dawał przesłanki lepszej gry, ale dotychczasowe zwycięstwa wrocławianki odniosły nad znacznie słabszymi rywalami. Wygląda więc na to, że podopieczne Marka Karpińskiego mają dość martwienia się o ligowy byt i zamierzają jeszcze w tym sezonie powalczyć o pierwszą ósemkę. Jeśli tylko uda im się utrzymać formę, to wszystko przed nimi. Słowa uznania po tym spotkaniu należą się bramkarce AZS-u Magdalenie Słocie, na którą piotrkowianki nie mogły znaleźć skutecznego sposobu. Tymczasem ostatnie wyniki Piotrcovii muszą niepokoić. Podopieczne Roberta Nowakowskiego najpierw omal nie znalazły się za burtą Pucharu Polski za sprawą Sambora Tczew, a teraz przegrały z innym zespołem z ogona tabeli. Nie wróży to najlepiej w perspektywie walki o medale.

Szalona pogoń, ale bez happy endu

Świadkami niezwykle emocjonującego widowiska byli kibice w Jeleniej Górze, gdzie miejscowy KPR podejmował będący na fali wznoszącej Start Elbląg. O ile pierwszą połowę gospodynie przegrały sromotnie, o tyle w drugich 30 minutach próbowały gonić wynik za wszelką cenę. Szalona pogoń rozpoczęła się w 47. minucie, przy stanie 28:20 dla przyjezdnych. Jeleniogórzanki zdobyły wówczas osiem goli z rzędu, wyrównując stan meczu na minutę przed końcową syreną. Happy endu jednak nie było, bo decydującą o zwycięstwie bramkę zdobyły elblążanki. Widać jednak po tym spotkaniu, że KPR, podobnie jak AZS Wrocław, chce za wszelką cenę wydostać się ze strefy spadkowej o własnych siłach. Start, który był ostatnio na ustach kibiców za sprawą kilku efektownych zwycięstw, dostał natomiast poważny sygnał ostrzegawczy. Trener Grzegorz Gościński musi chyba zwrócić większą uwagę na koncentrację zespołu przez 60 minut. Elblążanki za szybko uwierzyły, że mecz mają już wygrany. Niemniej liczą się kolejne dwa punkty, dzięki którym Start zrównał się w tabeli z Piotrcovią, a do SPR-u traci już tylko jedno oczko. Walka o medale staje się więc coraz bardziej realna.

W pozostałych spotkaniach 14. kolejki wicelider tabeli Vistal Łączpol bez większych problemów poradził sobie w Chorzowie z miejscowym Ruchem, a KSS Kielce okazał się co najmniej o klasę lepszy od Sambora Tczew. Dla beniaminka była to już czternasta ligowa porażka. W ekipie KSS-u z dobrej strony pokazały się nowe zawodniczki - skrzydłowa Marzena Paszowska i bramkarka Iwona Muszioł. Dzięki walkowerowi kolejne dwa punkty dopisały do swojego konta również szczypiornistki Politechniki Koszalińskiej.

Cytat kolejki: - Inne drużyny Superligi były budowane wiele lat, my nieco z przypadku. Nowe zawodniczki nie wniosły do zespołu tego, czego się od nich oczekiwało. Brak nam zdrowia, doszło też kilka kontuzji - powiedział po meczu Sambora Tczew z KSS-em Kielce trener Leszek Elbicki.

Wyniki 14. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

SPR Lublin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 24:26 (11:14) RELACJA

Latocha Sambor Tczew - KSS Kielce 24:32 (9:16) RELACJA

KPR Ruch Chorzów - Vistal Łączpol Gdynia 27:33 (16:20) RELACJA

AZS AWF Wrocław - MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 23:21 (16:11) RELACJA

KPR Jelenia Góra - EKS Start Elbląg 28:29 (12:19) RELACJA

AZS Politechnika Koszalińska - Zgoda Ruda Śląska 10:0

Tabela PGNiG Superliga Kobiet

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Zagłębie Lubin 14 13 1 0 433:348 27
2 Vistal Łączpol Gdynia 14 11 2 1 442:322 24
3 SPR Lublin 14 9 1 4 430:381 19
4 MKS Piotrcovia 14 8 2 4 400:344 18
5 Start Elbląg 14 8 2 4 417:368 18
6 Politechnika Koszalin 14 7 1 6 362:354 15
7 Ruch Chorzów 14 6 1 7 376:390 13
8 KSS Kielce 14 5 2 7 367:394 12
9 AZS AWF Wrocław 14 4 1 9 313:355 9
10 Zgoda Ruda Ślaska 14 2 3 9 319:363 7
11 KPR Jelenia Góra 14 3 0 11 395:473 6
12 Sambor Tczew 14 0 0 14 320:482 0

15. kolejka

KPR Jelenia Góra - SPR Lublin (19.01.2011, godz. 17.00)

EKS Start Elbląg - AZS AWF Wrocław (19.01.2011, godz. 18.00)

MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. - KPR Ruch Chorzów (19.01.2011, godz. 18.00)

Vistal Łączpol Gdynia - KSS Kielce (18.01.2011, godz. 18.00)

Latocha Sambor Tczew - AZS Politechnika Koszalińska (19.01.2011, godz. 17.00)

Zgoda Ruda Śląska - KGHM Metraco Zagłębie Lubin (walkower dla Zagłębia 0:10)

Źródło artykułu: