Pierwsza weryfikacja - zapowiedź 2. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn

Pierwsza kolejka Superligi szczypiornistów potwierdziła opinię, że liga w tym sezonie będzie niezwykle wyrównana. Mocny start zaliczyły zespoły lekceważonych beniaminków z Mielca i Gorzowa, kibiców zawiedli z kolei szczypiorniści legnickiej Miedzi i Azotów. Kto zaskoczy tym razem?

W tym artykule dowiesz się o:

Vive Targi Kielce - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn, 11 września godz. 14:45

Vive w inaugurującym ligowe zmagania meczu z Zagłębiem pokazało, że rozpędza się bardzo powoli. Podopieczni Bogdana Wenty w pierwszej części gry podjęli z rywalem walkę na noże i dopiero po przerwie definitywnie wypunktowali zespół Jerzego Szafrańca. Świetnie zagrali skrzydłowi, swoje rzucił też Rastko Stojković. Olsztynianie przed tygodniem napsuli sporo krwi faworytom z Płocka, ostatecznie musieli jednak uznać wyższość gości. Tym razem zwycięstwo również wydaje się mocno wątpliwe, choć gracze Warmii zapowiadają walkę o pełną pulę.

Tak było w poprzednim sezonie:

Traveland-Społem Olsztyn - Vive Targi Kielce 24:31

Vive Targi Kielce - Traveland-Społem Olsztyn 36:28

AZS AWF Gorzów Wielkopolski - MMTS Kwidzyn, 11 września godz. 18:00

Ambitny beniaminek w Gorzowa w pierwszej kolejce dość niespodziewanie ograł na wyjeździe Miedź. Dariusz Molski legnickim gwiazdom przeciwstawił grono solidnych ligowych wyrobników, wspartych fantastycznie broniącym Pawłem Kiepulskim. MMTS z kolei wymęczył zwycięstwo z Piotrkowianinem i w sobotę z pewnością nie będzie faworytem. Kłopoty finansowe i letnie osłabienia odcisnęły na zespole z Kwidzyna znaczące piętno i gracze Zbigniewa Markuszewskiego, by się pozbierać, z pewnością będą potrzebowali jeszcze kilku tygodni.

Tak było w poprzednim sezonie:

nie grali

Nielba Wągrowiec - Miedź Legnica, 11 września godz. 19:00

W Wągrowcu zagrają dwa zespoły, które przed tygodniem przyniosły swoim kibicom gorzkie rozczarowania. Miedź w meczu z Gorzowem raziła brakiem zgrania i przewidywalnością. Szczypiorniści Nielby nie mieli z kolei żadnego pomysłu na sforsowanie solidnej obrony Stali i po dziesięciobramkowej porażce zamykają ligową tabelę. W meczu z Miedzią na trenerskiej ławce najprawdopodobniej po raz kolejny zabraknie Edwarda Kozińskiego, który przebywa w szpitalu. Ponownie zastąpi go Paweł Galus, który miejsce na trenerskim mostku zajął już przed tygodniem w Mielcu.

Tak było w poprzednim sezonie:

nie grali

Orlen Wisła Płock - Stal Mielec, 12 września godz. 14:45

Dość przeciętnie - w stosunku do kosmicznych oczekiwań - zaprezentowali się w Olsztynie podopieczni Larsa Walthera. W grze Wisły sporo było nerwowości, a jednym z bohaterów meczu okrzyknięty został znakomicie dysponowany Marcin Wichary. Nieźle zagrała też prawa strona z Bostjanem Kavasem i Arkadiuszem Miszką, przed Waltherem jednak jeszcze sporo pracy. Stal sezon rozpoczęła od zwycięstwa, imponując żelazną obroną i szybkim wznawianiem gry. Już teraz mówi się, że gracze Ryszarda Skutnika mogą być rewelacją rozgrywek.

Tak było w poprzednim sezonie:

nie grali

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Azoty Puławy, 12 września godz. 17:00

Puławskie Azoty latem wygrali ledwie dwa sparingi - z Jurandem Ciechanów i Piotrkowianinem właśnie. Do dyspozycji Bogdana Kowalczyka będzie już Oleg Siemionov, a z drużyną trenuje także Dymitro Zinczuk. W zespole Piotra Dropka - byłego szkoleniowca Azotów - zadebiutuje za to pozyskany latem Bartosz Wuszter. Gospodarze przed tygodniem napędzili sporo strachu wicemistrzom z Kwidzyna, Azoty z kolei przegrały z Chrobrym. Obu ekipom walkę o zwycięstwo uniemożliwiły proste, indywidualne błędy. W niedzielę wygra ten, kto popełni ich mniej.

Tak było w poprzednim sezonie:

Azoty Puławy - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 31:26

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Azoty Puławy 29:32

Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów, 12 września godz. 18:00

Gospodarze ligę zaczęli od porażki, goście z kolei odnieśli cenne zwycięstwo w Puławach. Z dyspozycji bardziej zadowoleni mogą być jednak gracze Zagłębia, którzy długimi momentami prowadzili wyrównaną walkę z kieleckim potentatem, podopieczni Tadeusza Jednoroga - mimo wygranej - zagrali tymczasem dość przeciętnie. Chrobry koncertowo wykorzystał fatalną grę Azotów, sam nie prezentując nad Wisłą nic nadzwyczajnego. Do prawdziwej weryfikacji potencjału głogowian dojdzie dopiero w niedzielę, w Zagłębiu już teraz niektórzy widzą bowiem trzecią siłę PGNiG Ekstraligi.

Tak było w poprzednim sezonie:

Chrobry Głogów - Zagłębie Lubin 23:31

Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów 30:24

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Mężczyzn będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Źródło artykułu: