Jedna niewiadoma - zapowiedź 20. kolejki ekstraklasy mężczyzn

W najbliższą sobotę dokończenie 20. kolejki ekstraklasy mężczyzn. Po szlagierowym meczu pomiędzy Wisłą Płock a Vive Targami Kielce czas przenieść się nieco niżej w tabeli. Najciekawiej bowiem zapowiada się walka o ósme, ostatnie premiowane awansem do play-offów miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

OKPR Traveland - Społem Olsztyn - KS AZS AWFiS Gdańsk (niedziela, godz. 17:00)

Oba zespoły mają dwie różne tendencje. Traveland po udanym początku sezonu ostatnio sporo traci. Podopieczni Krzysztofa Kisiela kontynuują serię trzech porażek z rzędu i niedawno oddali czwartą lokatę Zagłębiu Lubin. Natomiast gdańszczanie zdesperowani szukają punktów w każdym meczu. W połowie sezonu bardzo głęboko zaglądało do nich widmo spadku do I ligi. Teraz sytuacja wygląda już nieco inaczej. AZS-AWFiS wyprzedził ostatni w tabeli NMC POWEN Zabrze i będzie miał lepszą sytuację wyjściową przed decydującą walką o utrzymanie. Zwłaszcza że ostatnio pokonał u siebie Piotrkowianina, który również może znaleźć się w grupie zagrożonych.

W pierwszej rundzie: KS AZS AWFiS Gdańsk - OKPR Traveland - Społem Olsztyn 26:32 (12:16)

MMTS Kwidzyn - AS-BAU Śląsk Wrocław (sobota, godz. 17:00)

- To nie są jacyś nadludzie. Będziemy walczyć, dopóki starczy nam sił - powiedział kilka dni temu o meczu z MMTS Mariusz Gujski, rozgrywający AS-BAU Śląska Wrocław. Pytanie tylko, jak długo wrocławianie są w stanie grać jak równy z równym, mając na ławce dwóch zawodników do zmiany. Tydzień temu, w meczu przeciwko Zagłębiu Lubin, przekonali się po raz kolejny w tym sezonie, że zwycięstwo w takiej sytuacji jest prawie niemożliwe. Na trójkolorowych może jednak podziałać fakt, że mają jeszcze szansę na grę w play-offach. Trzeba tylko w ostatnich trzech meczach zdobyć minimum cztery punkty. Z MMTS-em będzie to bardzo trudne zadanie. Kwidzynianie ostatnio wygrali trzy mecze z rzędu i raczej są już pewni trzeciego miejsca po sezonie zasadniczym. Gra jednak toczy się także w europejskich rozgrywkach. W zeszły weekend awansowali do ćwierćfinału Challenge Cup. Jedynie w tym, że MMTS dopadnie zmęczenie, Śląsk może upatrywać szansy na zwycięstwo.

W pierwszej rundzie: AS-BAU Śląsk Wrocław - MMTS Kwidzyn 28:27 (13:10)

SPR Chrobry Głogów - KS NMC Powen Zabrze (sobota, godz. 18:00)

Spotkanie to nie ma bezpośredniego wpływu na układ tabeli, ale dla obu drużyn będzie meczem "o życie". Zarówno Chrobry, jak i POWEN zajmują pozycje zagrożone spadkiem z ekstraklasy i wynik może mieć duże znaczenie dla tego, co wydarzy się po sezonie zasadniczym. Głogowianie są na fali. Ostatnio wygrali u siebie z AZS-AWFiS Gdańsk i sprawili niespodziankę, pokonując na wyjeździe KS Azoty-Puławy. Natomiast POWEN po długo wyczekiwanym zwycięstwie we Wrocławiu, tydzień temu dzielnie walczył z MMTS-em Kwidzyn, ostatecznie przegrywając 24:30. Zabrzanie w tym sezonie mają na swoim koncie tylko cztery wygrane, ale jedną z nich właśnie nad Chrobrym. Wtenczas bohaterem meczu został Michał Szolc, który strzelił dla POWENU aż dziesięć bramek.

W pierwszej rundzie: KS NMC Powen Zabrze - SPR Chrobry Głogów 32:30 (15:16)

MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. - KS Azoty Puławy (sobota, godz. 18:30)

Piotrkowianin jest bezpośrednim rywalem AS-BAU Śląska Wrocław w walce o ósme, ostatnie premiowane awansem do play-offów miejsce. W najbliższą sobotę ma o tyle łatwiej, że zagra na własnym parkiecie. A tam piotrkowianie ostatnio wygrali chociażby z Nielbą Wągrowiec. Teraz będzie szansa na kolejne punkty, bowiem Azoty przechodzą kryzys. I nie chodzi tu tylko o serię dwóch porażek z rzędu, ale styl w jakim ulegli tydzień temu Chrobremu Głogów. Puławianie prowadzili tylko na początku, potem głos mieli już tylko przeciwnicy. Nie trzeba również przypominać, ile dzieli oba zespoły w tabeli. Mimo to głogowianie wywieźli z Puław dwa punkty.

W pierwszej rundzie: KS Azoty Puławy - MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. 31:26 (15:14)

MKS Zagłębie Lubin - MKS Nielba Wągrowiec (sobota, godz. 19:00)

Na zakończenie dnia Zagłębie Lubin zmierzy się z Nielbą Wągrowiec. W pierwszym spotkaniu tych drużyn górą była Nielba. Wtenczas z nie najlepszej strony pokazał się bramkarz lubinian, Adam Malcher, który dał sobie rzucić aż trzydzieści pięć bramek. Zagłębie ciągle walczy o trzecie miejsce przed play-offami i będzie bardzo zmobilizowane. Zadanie mogą mu ułatwić problemy z kontuzjami w obozie rywali. Wciąż z powodu długotrwałych urazów nie mogą grać Dawid Borek oraz Marcin Siódmiak. Pod znakiem zapytania stoi również występ Łukasza Białaszka (przeziębienie) i Jacka Szulca, który przez ból w nodze nie może ostatnio normalnie trenować. Zagłębie jest w dobrym humorze po wygranych derbach Dolnego Śląska i z Nielbą powalczy o dwa punkty.

W pierwszej rundzie: MKS Nielba Wągrowiec - MKS Zagłębie Lubin 35:32 (17:17)