WKS Śląsk Wrocław po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej znajduje się w trudnym położeniu. Po 18 kolejkach wrocławianie mają na swoim koncie tylko sześć punktów, a więc zarząd klubu doszedł do wniosku, że czas na wzmocnienia. I to solidne!
Kilkanaście godzin po powitaniu na pokładzie brązowego medalisty mistrzostw świata w Katarze - Michała Szyby, ekipa Wojskowych przekazała w mediach społecznościowych kolejne świetne wieści. Do drużyny dołącza lider Azotów-Puławy i jeden z najbardziej wyróżniających się rozgrywających w lidze - Kacper Adamski.
"Mamy dla Was kolejną niespodziankę. Liczymy, że święta spędzicie w jeszcze lepszych humorach. Śląsk Wrocław nigdy się nie poddaje! Wrocław zasługuje na Orlen Superligę, my zrobimy wszystko, by grać na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce!" - mogliśmy przeczytać w oficjalnym komunikacie.
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
- Wrocław to świetne miejsce do grania i do życia. Śląsk jest klubem z ogromnymi tradycjami i osiągnięciami. To duży zaszczyt móc grać w barwach WKS. Drodzy kibice, cieszę sie, że zarząd oraz trener postawili na moje doświadczenie. Ciężkie zadanie przed nami, ale wierzymy, że z waszą pomocą osiągniemy cel - mówił zawodnik.
Transfer Adamskiego to jasny sygnał, że WKS Śląsk Wrocław stawia w trudnej sytuacji na doświadczenie i skuteczność. Dolnośląski zespół znajduje się obecnie na przedostatnim miejscu w Orlen Superlidze piłkarzy ręcznych, ale dzięki ostatnim wzmocnieniom będzie mógł zapewne jeszcze sporo w tym sezonie namieszać.